1. Sesja


    Data: 10.04.2021, Kategorie: fan fiction, tomb raider, Lesbijki BDSM szantaż, lara croft, Autor: AFter

    ... upokarzał ją. Zamknęła oczy, prosząc w myśli żeby to się już skończyło. Ale Gina wcale nie chciała szybko kończyć. Posuwała ją długimi, posuwistymi pchnięciami, wchodząc najgłębiej jak się da. Głośne jęki Lary podniecały ją jeszcze bardziej. W końcu Gina doszła, osiągając orgazm głośno krzyknęła, szarpiąc brutalnie Larę. Wyciągnęła z siebie i Lary dildosa i podała jego końcówkę Larze do ust.
    
    - Wyliż to! – powiedziała, pokazując jej szpicrutę. Lara nie miała siły stawiać już oporu, wysunęła język i posłusznie zaczęła zlizywać soki z dildosa. Gdy skończyła z jedną stroną, Gina podała jej drugą. Gina wsuwała ją Larze do usta, tak jakby je pieprzyła.
    
    - I cięcie! – Lara usłyszała znajomy głos. Odwróciła oczy w jego kierunku. Stał tam Jack. Otworzyła oczy ze zdziwienia.
    
    - Doskonale, dziewczyny! Taki gorący materiał jak nic kupią wszyscy!
    
    - Pamiętaj, połowa jest moja – Gina wyjęła dildo z ust Lary.
    
    - Jack?! – Lara chciała się zerwać z łóżka, ale ciągle była przywiązana.
    
    - Tak, stary Jack – podszedł do niej. – Wiedziałem, że nie zgodzisz się na za dużo przed obiektywem aparatu, więc przygotowałem plan B.
    
    - Skurwysyn z ciebie...
    
    - Tak tak, wiem. Ale teraz mam cały film z twoim udziałem. Wiesz, ile mi za niego zapłacą?
    
    - Zabiję cię...
    
    - Nie, dasz mi ...
    ... zgodę na jego sprzedaż.
    
    - Nigdy.
    
    - Gina mówiła, że jesteś ciasna jak dziewica. Mógłbym sprawdzić. Masz ochotę być mamusią małych Jacków?
    
    - Niieee! Nie rób tego! – Lara krzyknęła, kiedy Jack zaczął rozpinać spodnie.
    
    - Podpiszesz?
    
    - Ja... podpiszę.
    
    - Dobra, chociaż szkoda mi trochę. Ale biznes to biznes. Jack podał jej dwa papiery. Jeden to była jej zgoda na sprzedaż filmu. Drugi to czek na 10 000 funtów.
    
    - Na razie nie będę sprzedawać tego filmu – powiedział Jack. – Jeśli co miesiąc wypiszesz dla mnie podobny czek, zachowam film dla siebie. Ale jak mi albo Ginie coś się stanie, film trafi w odpowiednie ręce, rozumiesz prawda?
    
    - Gnida... - powiedziała Lara, podpisując czek.
    
    - Dobra, ja idę. Gina, nie rozwiązuj jej jeszcze przez co najmniej godzinę. Jak skończę, to wrócę i dam ci znać, że załatwione.
    
    Jack wyszedł. Lara leżała na łóżku, wściekła z żalu i upokorzenia. Nagle krzyknęła. Coś piekącego i gorącego spadło na jej dupę.
    
    - Jack powiedział, że mam cię tu jeszcze godzinę potrzymać – powiedziała Gina, trzymając zapaloną świeczkę. – Szkoda by było zmarnować ten czas, prawda?
    
    Jack był już na schodach, ale jęk Lary dobiegł go nawet tam.
    
    - Dobra - powiedział do siebie. - Godzina, tak? Ojoj, przecież Londyn to takie zakorkowane miasto... 
«1...3456»