Rozpustnik cz.II
Data: 17.04.2021,
Kategorie:
Brutalny sex
Autor: Pola Wiśniewska
Po drugim prysznicu (który był mi naprawdę potrzebny) wszedłem do budynku kancelarii prawnej, której byłem współwłaścicielem. Przywitałem się z paroma znajomymi twarzami i skierowałem się do windy, w ostatniej chwili wpadła do niej gorąca jak piekło, rudowłosa asystentka mojej partnerki biznesowej. Pracowała tu dopiero od dwóch tygodni i jeszcze nie miałem okazji jej się bliżej przyjrzeć. Urodą przypominała modelkę Victoria’s Secret, nogi do nieba, złocista opalenizna, jędrne półkule cycuszków, które idealnie wyeksponowała bluzka z głębokim dekoltem. Mogłem sobie jedynie wyobrażać jak sexowne majteczki wpijały jej się w soczyste wargi cipki pod krótką spódniczką. Chodząca sexbomba. Nie muszę chyba mówić, że strasznie się na nią napaliłem. W windzie jechało z nami jeszcze parę osób, które na całe szczęście nie towarzyszyły nam w drodze na ostatnie piętro, gdzie znajdowały się główne biura.Gdy zostaliśmy zupełnie sami zagadała do mnie:- Miło mi Pana wreszcie poznać osobiście. Jestem Angelica i jestem tu na stażu jako nowa asystentka pani Cortez. – podała mi drobną dłoń o czerwonych paznokciach.- Cała przyjemność po mojej stronie. – użyłem mojego najlepszego uśmiechu i ucałowałem jej dłoń. – Mam nadzieję, że Paula nie daje Ci zbytnio w kość na samym starcie – zaśmiałem się.- Hmm… Pani Cortez jest bardzo wymagająca, ale to dobra szefowa. -przyznała – Nie to co moja ostatnia praca.- O a czym się zajmowałaś w poprzedniej pracy? – zagadałem.- Może pan nie uwierzy, ale byłam modelką ...
... magazynów – przysunęła się do mnie bliżej i położyła palec na moim krawacie. – Magazynów dla dorosłych… – wyszeptała. W tym momencie stanął mi kutas, nietrudno było ją sobie wyobrazić w takiej roli, jaka szkoda, że nie kupowałem prasy erotycznej odkąd skończyłem 17 lat.- O naprawdę? Jestem pewien, że byłaś w tym świetna. – powiedziałem i przejechałem dłonią po jej wypukłej dupci.- Nie tylko w tym jestem świetna, proszę Pana – jej głos cholernie mnie podniecił, tak samo jak gorące ciałko. W tym samym momencie winda przybyła na nasze piętro i wysiedliśmy.- Wiesz, mam pewien problem, którym mogłabyś się zająć Angelo. – powiedziałem – Przejdźmy do mojego gabinetu, Pani Cortez z tego co widzę jeszcze nie ma, więc będziesz mogła obsłużyć mnie dzisiaj pierwszego.- Oczywiście, proszę pana. – zaczęła pędzić w stronę mojego gabinetu, chwiejąc się na wysokich szpilkach. Widać, że suczka jest napalona i potrzebuje ostrego bzykania.Wpadliśmy do mojego gabinetu, zamknąłem za nami drzwi, aby nikt nam nie przeszkadzał. Angelica stanęła na środku i z niecierpliwością czekała na rozkazy. Oparłem się o moje duże biurko.- Uklęknij Angelico. – rozkazałem. Od razu wykonała polecenie. Złapałem ją za podbródek i włożyłem kciuk między czerwone, rozpalone wargi. Zaczęła go ssać i lizać. – Taka jesteś niecierpliwa, skarbie? Chciałabyś mieć w tych usteczkach coś większego i grubszego, co?- Tak, proszę pana. Od samego początku tego pragnę. – powiedziała cała podjarana.- Wyjmij mojego fiuta. – poleciłem. ...