Kaja i Niko cz.III - Ruda tajemnica
Data: 22.04.2021,
Kategorie:
Lesbijki
Autor: Harry McGonagall
... wjechała kroczem. Blonynka zrozumiała zamysł, wsparła się z tyłu na rączkach wpuszczając między nogi pizdę Rudej. Cipki znowu się spotkały, tym razem obie dziewczyny mogły swobodnie poruszać biodrami wzmacniając doznania swoje i partnerki. Kaja przycisnęła kolano Sylwii do brzuszka, naparła pizdą mocniej na jej pizdę. Sylwia w podnieceniu zgniatała swoje cycuszki. Obie jęczały jak kocice w marcu. Niko pogładził energicznie namiot wypiętrzony w szarych dresach. Sięgnął do szafeczki z której wyjął gumowy dwustronny wibrator. Zielony seks-gadżet był w miarę sztywny, z obu stron zakończony męskimi gładkimi żołędziami, następnie ku środkowi przechodził w gruzłowaty trzon długości 20 cm by na samym środku spotkać się w poszerzonej guli pokrytej drobnymi gumowymi włoskami. Podał jeden koniec Sylwi. Ta zassała chętnie zabawkę. Zbliżył buzię Kai do drugiego. Wkrótce obie Panie łykały gumowego penisa, każda swoją część, a rozochocone i mokre cipeczki nie przestawały się o siebie ocierać. Kaja pracowała główką wprzód i w tył co i raz siorbiąc wyciekającą ślinkę – z drugiej strony Sylwia pakowała sobie wibrator głęboko w gardło. Szybko wyciągnęła go z buzi łapiąc oddech. Odczekała, aż Kaja skończy zaspokajanie swoich migdałków. Oddaliła się od Blondynki, obróciła gumowego penisa i powoli napierała swoją końcówką zabawki na waginę koleżanki. Kaja sapnęła głośno czują sztucznego kutasa w sobie. Gdy zielona żołądź zniknęła we wrotach Kai, Ruda wyjęła gadżet by przywrzeć ustami do wilgotnej ...
... cipki. Blondynka zawyła w ekstazie. Język pomerdał w perełce Cycolinki, ta zgniotła błyszczącą pierś. Wymieniły się pocałunkiem, Kaja poczuła w ustach swoje kobiece soczki. Sylwia rozprowadziła swoją ślinę po sztucznym naganiaczu i włożyła jego żołądź powrotem do pizdy koleżanki, wylizana przez Kaję końcówka znalazła się w gładkiej cipce Rudej. Obie Panie powoli zbliżały się do siebie nabijając pizdeczki na wspólny gumowy pal. Jęczały przy tym, trochę na pokaz przed Nikiem-Rafałem pilnie monitorującym każdy ich ruch. Mężczyzna zbliżył się do środka zabawy, widać było po wygłodniałym wzroku, że miał ochotę dołączyć do igraszek ze swoją stojącą w gotowości, gorącą maczugą. Powstrzymał się, zamiast tego pomasował przez spodnie stojący 30 centymetrowy maszt między nogami. Tymczasem Kaja czuła już gruby jak jej przedramię, żylasty i gruzłowaty trzon ocierający się o wnętrze jej waginy. Była w połowie „drogi” do sztucznej moszny na środku pala. Sylwia miała podobne postępy, ale jako bardziej doświadczona odchyliła głowę do tyłu, a rączką masowała energicznie swoją perełkę dzielnie połykającą zielonego kutasa. Niko nie wytrzymał, sięgną do guli na środku zabawki i potrząsną ją szybko. Blondynka poczuła ruch sztucznej żołędzi gdzieś w jej środku. - Śmiało, śmiało kurewki! Już niedużo zostało! – zachęcał swoje kotki. Cycolinka-Blondynka zatrzymała się, sięgnęła dłonią żeby rozgrzać i rozciągnąć pochwę przed poszerzającą się końcówką. Zaczęła energiczne ruchy na piździe. W tym czasie ...