Inicjacja u sadysty cz. 1
Data: 24.04.2021,
Kategorie:
BDSM
Hardcore,
Tabu,
Autor: AlgosXXX
... byłam nieco onieśmielona wyglądem Brunetki i jej wyjątkowo dobry nastrój nie wzbudził moich podejrzeń.
Przełożona obejrzała mnie z każdej strony, obmacała niczym towar w sklepi, powąchała, i w końcu wyraziła skromną aprobatę dla moich przygotowań. Wytłumaczyła mi, że podczas jej wizyty w mieście ja zajmę się wycieraniem kurzów w salonie. Na zakończenie swego wywodu dodała, że abym “nie miała za łatwo” będę sprzątać ze związanymi rękoma. Nie wyjaśniając nic więcej wyciągnęła z torebki linę i sprawnie unieruchomiła mi dłonie za plecami. W usta wcisnęła mi kneblującą, silikonową kulkę, po czym przypięła do niej miotełkę do kurzu. Na odchodne klepnęła mnie w tyłek i śmiejąc się w głos kazała zaraz zabierać do roboty.
Stałam w progu gapiąc się z niedowierzaniem na odchodzącą Brunetkę, która jak zwykle przy tego typu okazjach kręciła ostentacyjnie swym zgrabnym tyłeczkiem. Dopiero chwilę po tym, jak zniknęła za najbliższym rogiem, wzięłam się w garść i ruszyłam z miejsca. Chodzenie na wysokim obcasie ze skrępowanymi z tyłu rękami i z dyndającym przed twarzą puchowym wyciorem, nie należało do prostych, więc dotarcie do salonu zajęło mi znacznie więcej czasu niż zazwyczaj. Czułam się idiotycznie, lecz nie mając w zasadzie innego wyjścia, zabrałam się do pracy.
Początkowo sprzątanie szło mi wyjątkowo topornie. Potykałam się o własne nogi, zataczałam niezgrabnie nie mogąc utrzymać równowagi. Kichałam przy tym raz za razem, gdy w powietrze wzbijały się tumany poruszonego ...
... miotełką kurzu. Dotarcie do wielu trudno dostępnych miejsc wymagało ode mnie sporych akrobacji. Na zmianę nachylałam się, wypinałam, prężyłam, wyciągałam ku górze szyję. Pomimo tych trudności starałam się możliwie jak najlepiej wykonywać moje obowiązki. Wiedziałam bowiem, że od tego jak się dziś sprawdzę, może zależeć moja przyszłość w Domu.
Podczas pracy rozmyślałam o czekającej mnie wkrótce inicjacji. Za kilka dni zakończy się mój trzytygodniowy “okres próbny”, w trakcie którego miałam zapoznać się z panującymi w domu Zasadami, przyszłymi obowiązkami, oraz domownikami. Był to także czas dla mnie na podjęcie ostatecznej decyzji co do tego, czy chcę w Domu pozostać na dłużej. A choć ze względu na sposób, w jaki mnie tu traktowano nie była to łatwa decyzja, to niesamowite orgazmy osiągane podczas co nocnych masturbacji sprawiały, że bardzo trudno byłoby mi stąd odejść. Wiedziałam, że chcę zostać pełnoetatową suką już od pierwszego spotkania z Nim. A im bliżej inicjacji byłam, tym bardziej utwierdzam się w tym przekonaniu.
Nie mogłam się wręcz doczekać chwili, gdy stanę się pełnoprawną lokatorką Domu. Sama myśl o tym że wreszcie będę mogła Mu służyć swym suczym ciałem jak należy wystarczyła, abym zrobiła się mokra. Śluz szybko przesiąkł przez moje skąpe majteczki i zaczął spływać po wewnętrznej stronie uda. Cipka paliła mnie swym wewnętrznym żarem, jakby prosząc się o pieszczoty. A choć masturbacja bez pozwolenia była w Domu surowo zakazana, to gdyby nie unieruchomione za ...