Zagadkowy telefon
Data: 28.04.2021,
Kategorie:
Podglądanie
Zdrada
Autor: kerajnas
... przerwała Iwona.
- Ciekawa jestem, kto to jest? A może ją znam albo jego i nawet nie wiemy, że to ta osoba. Ciekawe.
- Ciekawe, co dziś robili w tym samym czasie, co my???
- A jak myślisz? - zaśmiała się moja kochana żona.
- Wiesz co - spróbuję ustalić do kogo należy ten numer
- Jak? – zapytała Iwona
- Na informacji pewnie będzie łatwo sprawdzić.
- Ja to zrobię – powiedziała Iwona i wzięła swoją komórkę i wybrała nr 118913 w TPSA
Po chwili oczekiwania okazało się, że to nie takie proste, bo ten nr nie należy do TPSA tylko innego operatora i to raczej nie NETIA ani DIALOG, jak powiedziała kobieta z infolinii, tylko zapewne jakiejś sieci kablowej albo coś takiego.
Usiadłem do Internetu i tam próbowałem znaleźć nr, ale nic z tego nie wyszło, tak więc na dziś się poddałem i pomyślałem, że tak łatwo to nie pójdzie. Na razie odpuściliśmy sobie szukanie i zajęliśmy się sobą.
Następnego dnia, jako, że to nowy telefon, a nie mieliśmy ładowarki, bo była na górze słuchawka się całkowicie rozładowała i przez pozostałą część weekendu telefon milczał, a my prawie zapomnieliśmy o tej można powiedzieć przygodzie. Dopiero w poniedziałek, po powrocie Artura, podłączyliśmy słuchawkę do bazy, która natychmiast wykryła nową słuchawkę i podłączyła do naszego numeru.
Po kilku dniach Iwona sama wspomniała o poprzednim weekendzie, czym mnie w pewnym sensie mocno zaskoczyła. Pomyślałem, że ją to jednak bardzo zaintrygowało.
- Ciekawe, czy nasza słuchawka dalej ...
... odbiera ten obcy telefon – powiedziała w zamyśleniu
- Możemy sprawdzić, ale raczej wątpię – powiedziałem z przekonaniem.
Dla sprawdzenia rozłączyłem telefon, wyjąłem baterie i po ponownym włączeniu sprawdziłem nr. Okazało się, że łapie naszą bazę. Tak więc, to była jednorazowa przygoda - pomyślałem.
Jak się okazało później – myliłem się. Tak jak za pierwszym razem, całkowicie przypadkowo po dobrych 2 tygodniach od pamiętnego weekendu. Wszystko przez moją zapobiegliwość. Żeby sytuacja z rozładowanym telefonem się nie powtórzyła, zakupiłem zapasowe akumulatory, które naładowane trzymałem w szufladzie w łazience. Któregoś wieczoru, akurat mnie nie było wtedy w domu, Iwona wymieniała baterie na naładowane, bo chciała zadzwonić do moich rodziców. Będąc w łazience włączyła telefon, który po chwili zadzwonił, przy czym drugi dzwonek się gwałtownie urwał, jak po odebraniu telefonu.
Iwona z zaciekawieniem nacisnęła przycisk odbioru i w słuchawce usłyszała głos obcej kobiety, a raczej młodej dziewczyny rozmawiającej z mężczyzną o miłym głosie.
"... - nie dam rady wrócić na ten weekend do domu kochanie – powiedział męski głos
- jak to nie przyjedziesz? Przecież ja ciebie bardzo potrzebuję. Nie było ciebie już od dwóch tygodni – powiedział kobiecy głos – tęsknię za tobą bardzo i chcę się z tobą kochać.
- Agnieszko, kochanie moje, też bardzo chciałbym być teraz z tobą, ale wiesz, że to niemożliwe.
- No to kiedy przyjedziesz?
- Jeśli dobrze pójdzie, to może w ...