1. Kłótnia


    Data: 06.05.2021, Kategorie: Podglądanie związek, BDSM Autor: Wizje realne

    ... spodni i uwalnia sterczącego fiuta, przysuwając się między moje pośladki. Zaczęłam się szarpać.
    
    - Cicho! - Dostałam klapsa wolną dłonią. Pisnęłam. Palcami w cipce chwilowo przestał ruszać, wyjął je i otarł wilgotne o odbyt. Włożył ponownie dwa i przytrzymał mocno, wchodząc jednocześnie fiutem w mój tyłek.
    
    Krzyknęłam z bólu.
    
    - Ja pierdolę... - zaczął się poruszać, najpierw palcami. Przyzwyczajając mnie do podwójnej penetracji, po chwili dołączył członek. Poczułam, jak zahaczył kciukiem o moją łechtaczkę i sapnęłam głośno. Powtórzył to specjalnie. Wygięłam ciało. To było zbyt wiele jak dla mnie.
    
    Chciałam mu coś udowodnić, sama nie pamiętałam już, co, tymczasem on udowodnił mi, że może mnie mieć wszędzie, gdzie chce. I jak chce. To nie fair. I doprowadzał mnie na skraj szaleństwa pieprząc mój tyłek swoim kutasem i cipkę palcami. Drugą ręką przytrzymał mnie za twarz i sama rozchyliłam usta, żeby possać jego palce...
    
    Wypełniał mnie w cudowny sposób, nasilił ruchy dłonią, cały czas pieszcząc łechtaczkę. Dochodziłam. Krzyknęłam głośno.
    
    - Ktoś tam jest? Halo? - Sprowadziłam kogoś tym swoim krzykiem i chciałam, żeby sobie poszedł. Najwyraźniej zamierzał sprawdzić, co się dzieje za garażami.
    
    - Przestań... - Wyszeptałam.
    
    - Mówiłem, żebyś była cicho. Chcę ...
    ... skończyć na twoim tyłku.
    
    - Ktoś idzie...
    
    Jęknęłam, bo zwiększył tempo.
    
    Obcy facet wyszedł zza garaży z rozdziawioną miną. I szybko uwidaczniającą się erekcją.
    
    - Stary, spadaj.
    
    - Ja też chcę.
    
    - To moja kobieta.
    
    - Dlaczego nie pieprzysz jej w łóżku?
    
    - Bo musiała dostać nauczkę.
    
    Podczas tej rozmowy cały czas rytmicznie we mnie wchodził i czułam, jak kutas w moim tyłku twardnieje jeszcze bardziej, a jego brzuch napina się na moich plecach.
    
    Facet odszedł parę kroków i usłyszeliśmy dźwięk odpinanego rozporka i plucia. Zaczął się pieścić, patrząc, jak się pieprzymy.
    
    Kciuk na mojej łechtaczce pomógł mi dojść po raz drugi. Starałam się nie jęczeć za bardzo, ale byłam zbyt podniecona całą sytuacją. Mój partner wbijał się we mnie coraz to mocniej, a drugi facet stękał, zaspokajając się.
    
    Poczułam, jak kochanek tężeje i pulsuje, wyszedł ze mnie, co przyjęłam z nieskrywaną ulgą, dał mi parę mocnych klapsów, od których łzy stanęły mi w oczach. Nie zaprotestowałam. Nie pisnęłam nawet słówka, jak przy obcym facecie spuścił się na mój tyłek, zalewając spermą pośladki i część ud.
    
    Oparta o blaszak, próbując poprawić spódnicę i zachować resztki godności, usłyszałam:
    
    - Zapomniałaś torebki. Wiedziałem, że nie pojedziesz autem, inaczej bym nie zszedł. 
«12»