Promocja
Data: 08.05.2021,
Kategorie:
Zabawki
sexshop,
bdsm
Autor: Miguel77
... się od Ciebie.
Okładając ciało pocałunkami, wędruję ustami coraz wyżej i wyżej, by w końcu dotrzeć do Twych ust. Czujesz mnie na sobie i wiesz, że coś się za chwilę wydarzy. Twoje spocone ciało jeszcze nie do końca opuściła fala ostatniego orgazmu, która pozostawiła po sobie uczucie niesamowitego ciepła. A ja wchodzę w Ciebie. Wilgotne ścianki pochwy zaciskają się na członku, a Ty owijasz wokół mnie swoje długie nogi. Czujesz mnie w sobie, zaczynamy taniec dwóch ciał, które kołysząc się w takt niesłyszalnej muzyki, wywołują z ukrycia demony rozkoszy. Jest Ci bardzo przyjemnie, wydaje Ci się, że za chwilę znów osiągniesz szczyt, gdy nagle jakieś niesamowite uczucie ogarnia Twój tylny otworek. Nie, to jeszcze nie orgazm. Brunetka dobrze wie co robi, pieszcząc "króliczkiem" Twój tyłeczek, skupiając najwięcej czasu na jego tylnym otworku. To Cię doprowadza do szaleństwa... jeszcze kilka sekund pogalopujemy... wystarczy jeszcze chwilka i nagle... Twoje ciało dopada coś, co można by nazwać megaorgazmem. Chciałabyś wbić we mnie swoje pazury, lecz jedyne co możesz w tej chwili zrobić to delektować się uczuciem, które na pewno na długo pozostanie w Twojej pamięci. Choć próbujesz rzucać się na boki, panuję nad Twoim ciałem, czując na członku szybkie skurcze Twojego wnętrza. Wiem, że ja także nie wytrzymam już dłużej, przyśpieszam więc rytm i po chwili czujesz jak moje soki tryskają, spotykając się wewnątrz z Twoimi sokami.
Szefowa uwalnia z ...
... pułapki Twoje ręce, zdejmuje z oczu opaskę i zostawia nas sam na sam, byśmy mogli poleżeć przez kilka minut w uścisku kochanków.
- Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin - szepczę Ci do ucha, a widząc jak bardzo jesteś zaskoczona, dodaję - Twoja przyjaciółka opowiedziała nam jakie są twoje marzenia, więc postanowiliśmy je spełnić.
- Marta?
- Zgadza się. To od niej prezent.
- Nie mogę w to uwierzyć.
- Zgarnąłem Cię z ulicy, bo wiedziałem, że będziesz przechodzić w pobliżu naszego sklepu. Zaplanowaliśmy z Martą wszystko bardzo dokładnie...
- ... wszystko dokładnie?
- No, może ten gość co tu był, trochę zmienił nam plan, ale myślę, że i tak Ci się podobało.
Uśmiechasz się, co traktuję jako twierdzącą odpowiedź. Jeszcze przez kilka minut leżymy nieruchomo, po czym doprowadzamy się do porządku w małej, sklepowej łazience. Zmywasz z twarzy rozmazany makijaż, lecz kąpiel niestety będziesz musiała wziąć w domu, bo tutaj nie ma wanny ani prysznica.
Przed wyjściem żegna Cię szefowa, która już dawno zdążyła się przebrać w sklepowe ciuszki:
- Mam nadzieję, że dobrze się bawiłaś - mówiąc to, wręcza Ci wypełnioną po brzegi reklamówkę - Oto prezent od Marty, do którego sami dołączamy drobny upominek, ale wszystko sprawdzisz w domu. I oczywiście polecamy się na przyszłość.
Z diabelskim uśmiechem, trochę zmęczona opuszczasz sklepowy lokal, gnając do domu z prędkością huraganu, marząc o gorącej kąpieli i długim spokojnym śnie.