Promocja
Data: 08.05.2021,
Kategorie:
Zabawki
sexshop,
bdsm
Autor: Miguel77
Jest piękne popołudnie, podczas którego wybrałaś się na spacer po mieście. Jak zwykle założyłaś krótkie jeansowe spodenki i białą bluzkę z dużym dekoltem, ale ja o tym nie wiem, bo nie znam Twojego gustu.
- Witam panią - zaczepiłem Cię znienacka - Czy taka piękna kobieta zechciałaby wziąć udział w promocji naszych towarów?
- Hmmm, a co to za towary? - spytałaś jakby lekko zniechęcona.
- Sprzedajemy przedmioty codziennego użytku, które odpowiednio wykorzystane mogą wpłynąć bardzo pozytywnie na ludzkie życie - ściemniam jak się tylko da.
- A konkretniej można wiedzieć co to za przedmioty - uśmiechnęłaś się ironicznie, lecz nareszcie udało mi się w Tobie wywołać pewne zainteresowanie.
- No więc chodzi o akcesoria erotyczne - wydusiłem to z siebie a na Twojej twarzy ujrzałem zaskoczenie.
- Nie, dziękuję. Ja takich rzeczy nie potrzebuję - bronisz się, ale nie daję za wygraną.
- Przecież nie musi pani nic kupować. Można pooglądać, popróbować, poprzymierzać i zapoznać się z najnowszymi trendami życia erotycznego.
Przez chwilę zamyśliłaś się lecz po chwili lekko zarumieniona stwierdzasz, że owszem, popatrzeć nie zaszkodzi. Idziemy kilka metrów, po czym wskazuję na sklep, do którego wchodzi się na dół po schodkach, niczym w głąb chodnika. Naprawdę nie ma to jak sexshop z przerobionej piwnicy. Otwieram drzwi i wprowadzam Cię do środka.
Wnętrze sprawia wrażenie przytulnego miejsca, stoisko jest ustawione wzdłuż dłuższej ściany i ma długość kilkunastu metrów. ...
... Na ścianie wiszą meble, na których poukładane są według kategorii kasety wideo, dalej akcesoria erotyczne, następnie dodatki do akcesoriów, a na samym końcu pozostałe towary, które trudno było zakwalifikować do którejś z poprzednich kategorii. Druga ze ścian zawiera trzy przymierzalnie oraz wejście do małego pokoiku, który w tej chwili jest zamknięty.
- O, kogo mi tu przyprowadziłeś? - wita nas głos szefowej, 35-letniej brunetki o wysportowanej budowie ciała, w tej chwili przykrytego szarym żakietem i szarą spódnicą.
- Ta pani chętnie weźmie udział w naszej promocji. Prawda?
Kiwasz twierdząco głową i podchodzisz do lady. Oglądasz z zaciekawieniem różne przedmioty, nie mogąc się nadziwić ludzkiej pomysłowości.
- Witamy w naszym sklepie i zapraszamy do zakupów - szefowa i sprzedawczyni w jednej osobie stara się być bardzo uprzejma - Czy posiada pani partnera?
- Nie - odpowiadasz trochę zawstydzona.
- Więc proponuję pani najlepszego przyjaciela samotnej kobiety: wibrującą kukurydzę.
Brunetka podaje Ci do ręki biały wibrator w kształcie kukurydzy, przekręcając jednocześnie końcówkę, spełniającą rolę włącznika i regulatora drgań. Trzymasz go mocno i czujesz jak przedmiot wibruje z niesamowitą częstotliwością. Zastanawiasz się jakby to było mieć go w sobie, a sprzedawczyni odgaduje Twoje myśli:
- Idealny do masażu zewnętrznego a także wewnętrznego. Posiada szpiczastą końcówkę do masażu punktowego, a także regulator kilku prędkości wibrowania. Długość 21 cm, ...