Marta. Ekshibicjonistka staje się suką
Data: 08.05.2021,
Kategorie:
Pierwszy raz
BDSM
Sex grupowy
Striptiz,
Autor: Nik970
... Kaśka.
- Jest przerwa, oni są za rogiem nie podniosę tutaj spódniczki.
- To wejdź za ladę, reguły są proste chcesz coś ode mnie spódniczka w górę.
Posłusznie weszłam za ladę i zadarłam spódnicę do góry. Ponieważ młoda siedziała to miała idealny widok na moją cipeczkę.
- Całkiem ładniutka, taka wygolona, podoba mi się – powiedziała – i zaczęła mnie głaskać po cipce.
- Kasiu, proszę, ktoś może podejść.
- Dobrze, możesz opuścić spódniczkę, zajmę się kateringiem. Aha podoba mi się to, że jesteś taka wilgotna.
Na lekko trzęsących nogach wróciłam do sali, pomyślałam, że głównym zadaniem majtek wcale nie jest zakrywanie cipki ale zatrzymywanie śluzu we wkładkach, byłam cała mokra.
Po skończonym szkoleniu kursanci jak zwykle szybko wyszli. Została ta złośliwa kursantka.
- Przepraszam czy poza prezentacją możesz podać namiary na książki z, których korzystałać? - spytała.
- Oczywiście, prześlę wszystko na Twój email tylko proszę podaj mi go Agnieszka. Poza tym mogłaś notować na kursie zamiast flirtować – dodałam troszeczkę złośliwie.
Podała mi email i na tym skończyłyśmy rozmowę. Zestawiłam sama wszystkie biurka, krzesła i uporządkowałam rzeczy. Zobaczyłam, że ktoś z kursantów zostawił torbę z książkami. Postanowiłam jednak zmotywować Kaśkę, żeby przestała się lenić i pomogła mi zmywać chociaż naczynia. Podeszłam do tej laluni z głową w facebooku czy innym cholerstwie.
- Kasiu, musimy porozmawiać!
- Nie widzę cipki – opowiedziała krótko – i ...
... znowu wgapiała się w ekran.
- Chyba nie wyobrażasz sobie, że za każdym razem jak będę czegoś chciała będę podwijać kieckę – powiedziałam choć tego właśnie pragnęłam, czuć jej wzrok, lanie w tyłek i to upokorzenie gdy mi rozkazywała.
- Ja wiem, nie muszę sobie wyobrażać, czekam! - powiedziała stanowczo.
- Proszę bardzo – powiedziałam – i powoli podniosłam spódniczkę do góry.
- Czy tak dobrze?
- Owszem ale jesteś niegrzeczna, rozbieraj się.
- Słucham?
- Do naga, natychmiast! - Krzyknęła na mnie.
- Tak jest proszę pani – powiedziałam – i najpierw powoli opuściłam spódniczkę, potem rozpiełam guzik i zdjęłam ją całkiem, powoli ale już trochę drżącymi rękami rozpiełam bluzkę.
- Czy tak dobrze? – spytałam – stojąc za ladą.
Kaśka wstała, ominęła ladę i podeszła do mnie. Z całej siły przyrżnęła mi najpierw w tyłek a potem już lżej w cycki.
- Posłuchaj mnie stara dupo, teraz ja jestem szefową a ty jesteś od czarnej roboty, rozumiesz?
- Tak.
- Odpowiadaj pełnym zdaniem!
- Tak proszę pani.
- Co jeszcze robisz?
- Gdy podchodzę do ciebie o coś poprosić podnoszę spódnicę do góry tak, żebyś dobrze widziała moją cipę.
Gdy mówiłam czułam jak śluz po mnie spływa
- Dobrze, ale teraz oprzyj się o ladę i wypnij tyłek!
Zrobiłam to od razu, ale odlot, moje cycki zwisały tuż przed barierką a dupę miałam wypiętą jak chciała maksymalnie, nie mogłam się doczekać lania.
- Teraz tak stój pójdę po pasek
Ledwo stałam na nogach, drzwi od firmy były ...