1. Aktorka, cz. 4


    Data: 08.05.2021, Kategorie: Mamuśki Autor: Tomnick

    ... wkłada penisa w jej usta. Kobieta w czerwonych pończochach przytrzymuje jej głowę. Pstryk! Teraz sama sięga językiem do penisa tkwiącego w ustach brunetki, a piersi uciskają jej ciało. Pstryk! Pstryk!
    
    – Właściwie to szkoda, że mnie nie uprzedziłeś o swoich planach – rzuciła między ujęciami.
    
    Mężczyzna spojrzał na nią zdziwiony.
    
    – Mogłabym pożyczyć jakieś gadżety z teatru, które znacznie bardziej ubarwiłyby tło naszej sesji zdjęciowej.
    
    Aktor spojrzał na nią i twierdząco pokiwał głową. Szkoda, że sam na to nie wpadł!
    
    – Wyobrażasz sobie mnie w peruce i dodatkach z epoki fin de siecle albo międzywojnia?
    
    – No! - Adam aż znieruchomiał i popatrzył na kochankę. – Działałem trochę w tempie uzależnionym od propozycji twojej koleżanki, więc nie miałem zbyt dużo czasu do namysłu – próbował tłumaczyć się. – Ale chętnie zobaczę was w stylizacji z epoki Coco Chanel. – To mówiąc, chwycił Weronikę za pierś i miętosił ją. Myślał o propozycji Anny. Pomysł był naprawdę dobry. W teatrze jest sporo gadżetów, szczególnie z okresu międzywojennego. Takich zdjęć dawno nie widział, więc byłyby czymś nowym. Mogłyby nawet nieźle sprzedać się, a do tego czasu pani Weronika będzie już posłuszną modelką. Spojrzał na Annę i niedbałym ruchem puścił pierś pijanej kobiety.
    
    – No, chodź. Masz nagrodę za świetny pomysł – stanął w lekkim rozkroku i wypiął bodra.
    
    Kobieta podeszła bez słowa, spojrzała mu w oczy i przyklękła. Chwyciła sterczącego penisa, przesunęła językiem po prąciu, potem ...
    ... jeszcze raz i po chwili wahania wzięła w usta aż po nasadę. Mężczyzna stał, podpierając się pod boki, i przyglądał pieszczotom kochanki. Nieznacznie uśmiechał się. Był zadowolony.
    
    – Suka wie, co lubi jej pan – uśmiechnął się do swoich myśli. – Jej też się to podoba!
    
    Kobieta skończyła pieszczoty. Podniosła się, spojrzała w oczy kochankowi, trzymając penisa w dłoni. Puściła go, odwróciła się, stanęła w rozkroku i pochyliła. Sięgnęła dłońmi do pośladków i naciągając skórę, rozchyliła pochwę. Cierpliwie czekała. Mężczyzna uśmiechnął się z satysfakcją i sięgnął do pochwy. Włożył w nią trzy palce i chwilę ruchał kobietę. Przerwał, kiedy usłyszał pierwsze stęknięcia. Chwycił kobietę za włosy i stanowczym ruchem odwrócił do siebie. Dłoń wyjętą z pochwy włożył jej do ust.
    
    – Liż! – polecił.
    
    Anna pokornie wykonała polecenie. Widział, że to sprawia jej przyjemność. Śluz z penisa rozcierał się na jej dekolcie. Podniecała ją również właściwie dozowana przemoc. Wyjął dłoń z ust kobiety i głęboko wepchnął penisa. Kobieta prawie dławiła się, kiedy ruchał ją w usta. Rzucała ciałem, ale obawiała się dotknąć kochanka dłońmi, żeby nie została ukarana. Patrzył na nią z wyższością. Dłuższą chwilę bawił się jej bezradnością. Cofając biodra, uwolnił ją od penisa. Ciężko oddychała i krztusiła się. Trzymając za włosy, zmusił kobietę, aby przed nim uklękła. W tej chwili mógł zrobić z nią wszystko.
    
    – Wstań!
    
    Kiedy podniosła się, spojrzał z uśmiechem w jej oczy i sięgnął do pochwy. Zaczął ...
«12...91011...»