-
BADANIE OKRESOWE
Data: 15.05.2021, Kategorie: Anal BDSM Hardcore, Autor: transmasomax
... tą kuwetę bo zaczęłam się bardzo mocno szarpać. Mój penis wykonywał konwulsyjne ruchy w górę i na dół. Absolutnie było to niezależne od mej woli. Jedynie co mogłam to przewracać trochę głowę na boki w środku kombinezonu, ale na zewnątrz nic nie było widać. Totalny martwy bezruch. Mumia była martwo nieruchoma. Tak pozostawiła mnie na jakiś czas, aby płyn dobrze zadziałał. Czułam, że mój kutas zaraz pęknie. Żył swoim życiem wykonując jakiś szalony taniec. Z tego wszystkiego nie wiedziałam już co i jak się dzieje a już na pewno straciłam poczucie czasu. Krzyczałam bezgłośnie litości. Jakby tego było mało siostra podwiązała mi jądra i penisa a na żołądź naciągnęła przyrząd z długim sztyftem, który wepchnęła mi brutalnie do ognistej cewki. Całość podłączyła do wibratora i włączyła go. Efekt trudno opisać. Przesuwający się pręt w cewce gwałcił mojego penisa. Po chwili ja cała zamieniłam się w palącą pochodnie jaką stał się mój kutasek. A do tego ta lewatywa! Wewnątrz czarnej mumii szalało piekło, ale na zewnątrz panował martwy spokój i cisza! Zabieg stymulacji trwał bardzo długo. Po stymulacji siostra wykonała masaż wibracyjny główki i trzona przy pomocy aparatu do masażu narządów. Na wszelki wypadek skrępowała mnie dodatkowymi pasami. Zabieg masażu był nawet przyjemny ale żołądź miałam tak wrażliwą na dotyk i tak kamienną, że kutasek skakał przy masażu i trzeba było go trzymać za trzonek. Czułam jak podskakuje moje brzuszysko. Właściwie to tępy ból kiszek ustał a okropnie ostre ...
... ogólne parcie od środka we wszystkie strony. Tak jakby w środku ktoś rozkręcał wielką kule z, której wypełzają ostre szpile. To powodowało straszny ból twardego brzucha, pewnie taki był i musiał wyglądać bardzo baloniasto, bo siostra czasami macała go, co czułam. Po wymasowaniu żołędzia, trzonka i jajek nastąpiła przerwa. W trakcie jej trwania poczułam dwukrotne wbijanie igły żołądź i raz w trzonek. Pewnie znowu zastrzyki z papaweryny czy jakoś tam. Po zastrzykach poczułam ból sztywniejącego bardziej kutaska, jakby krew była pompowana pompą tylko w sam penis od środka. Zaczęłam nerwowo poruszać kutaskiem co powodowało zamiast ulgi wzrost ciśnienia. Siostra musiała trzymać mnie za członka, aby nałożyć smoczek z elektrodą. Po chwili moim kutaskiem, kroczem i ciałem wstrząsały skurcze mięsni powodowane uderzeniami prądu w żołądź. Mój narząd stał się tak sztywny, że aż drętwy. Zaczęłam się wyrywać. Był to ostatni zabieg przed pobieraniem spermy. Moja pałka była gotowa. Reagowała mocno na muśniecie piórkiem. Sprawiała wrażenie odartej ze skóry. Leżałam z założonym smoczkiem a siostra sprawdzała mój stan ogólny. Mocno i szybko oddychałam co było widać wyraźnie po ruchach brzuszyska i kutaska a także na podłączonym aparacie. Wreszcie nastąpił moment kulminacyjny. Dojenie. Zabieg ten jest przyjemny, ale tylko do d**giego wytrysku, potem jest coraz gorzej. Na penis miałam założony rodzaj pochwy. Była to pompa ssąco-tłocząca wykonująca posuwiste, beznamiętne ruchy z różną prędkością. ...