Sasiadka w potrzebie XXXII (Slabosc silnej woli)
Data: 17.05.2021,
Kategorie:
Sex grupowy
Autor: Adam
... obejmując moją klatkę piersiową, zaczęła całować mnie po szyi i karku. Widząc co się dzieje, Kasia nieco się ożywiła, wypuściła kutasa z ust, uwolniła się z mojego uścisku, spojrzała na nas waląc mi ręką penisa wydobyła z uśmiechem:„No, no siostra, nie poznaje Cię, nie znałam Cię od tej strony. Ale pamiętaj, kobiety w ciąży mają pierwszeństwo” - kończąc zdanie wstała z kolan i położyła się na łóżku w miejscu, gdzie jeszcze chwilę temu leżała Ala. Kasia ułożyła się w pozycji bocznej, tyłem do nas, tak abym mógł w nią wejść na tzw. łyżeczkę. Podkurczyła delikatnie nogi w kolanach, wypięła spory tyłek i cierpliwie oczekiwała na dalszy bieg wydarzeń. Złapałem Alę za twarz, składając jej głęboki pocałunek z językiem, po czym rzuciłem do niej:„Kładź obok na plecach i przygotuj się”Polecenie wykonała bez namysłu, ja natomiast dosunąłem się do Kasi, lewą ręką złapałem jej pierś, a ona za pomocą swej dłoni umieściła mojego nabrzmiałego członka w swojej wilgotnej cipce. Była przepełniona sokami, pomimo początkowej ciasnoty, dość szybko wsunąłem całego członka dobijając do końca. Cudowne uczucie. Zacząłem delikatnie kołysać biodrami, wykonując pełne ruchy, tak aby cały się w niej zanurzyć. Dziewczyna delikatnie pojękiwała, a jej oddech nieco przyśpieszył. Po kilkunastu ruchach chciałem zmienić pozycję, bo ta zaczęła być mało wygodna. Wyszedłem z niej i ręką dałem sygnał, aby położyła się do klasycznego misjonarza. Spojrzałem na leżącą w tej samej pozycji Alę. Miała zamknięte oczy, a jej ...
... dwa palce okrężnymi ruchami masowały wejście do jej ciasnej cipki. Drugą dłonią ugniatała swoją pierś. Widać, że powoli się nakręcała a sądząc po głośnych i szybszych oddechach raczej sprawiało jej to dużą przyjemność. Miałem chęć w nią wejść, w końcu była to prawie dziewica. Z technicznego punktu widzenia nie miała błony, ale też nigdy nie miała w cipce penisa, jedynie część mojego po naszej ostatniej nieudanej próbie bzykania w barze. Ale postanowiłem jeszcze chwilę pobawić się z jej ciężarną kuzynką. Ponownie wszedłem w nią, mocniej i gwałtowniej wykonując ruchy. Kasia posłusznie rozłożyła nogi chcąc mi ułatwić penetrację. Jej mocno zarysowany brzuszek podniecał mnie jeszcze bardziej. Kiedy zacisnęła zęby zaczynając głośno przez nie oddychać, wiedziałem, że dochodzi. Niestety podniecenie też udzieliło się mnie, a chciałem jeszcze za jednym razem posunąć Alę. Przyśpieszyłem jeszcze ruchy i kiedy byłem już na krawędzi orgazmu, wyskoczyłem z jej cipki nie chcąc się jeszcze spuścić, doprowadziłem do jej spełnienia za pomocą swoich zwinnych palców. W zasadzie wystarczyło kilka ruchów palcem serdecznym i wskazującym, żeby Kaśka zastygła i bez sił rozluźniła wszystkie swoje mięśnie. Odczekałem trzy sekundy, spojrzałem na wciąż zabawiającą się ze sobą Alę, ustawiłem się nad nią również w pozycji na misjonarza. Polizałem jej sutki, pocałunkami zawędrowałem po szyi aż do ust, składając namiętny pocałunek. Spojrzałem jej głęboko w oczy szepcząc:„Tym razem musi się uda攄Tylko uważaj ...