1. Życie i śmierć cz. 6


    Data: 23.05.2021, Kategorie: Geje Autor: Mikki121

    ... mi zależy na komputerze, bez niego nie mam co robić. Tam mam wszystko ustawione.
    
    - Ustawione? Co to znaczy, a ten Ci nie odpowiada?
    
    - Tato! - Wtrącił Michał - Nie o to chodzi, on uczy się programować, i o to mu chodzi?
    
    - Naprawdę? - Zdziwił się i dodał: - Widzę, że jesteś bardzo zdolny, no dobrze, postaram się to zabrać i coś jeszcze?
    
    Powiedziałem, mu na czym mi jeszcze zależało, i powiedziałem, gdzie tego szukać, choć chciałem z nim tam jechać, nawet o to nie zapytałem, wiedziałem że i tak się nie zgodzi.
    
    - Ok, trochę mi to zajmie, więc nie czekajcie na mnie, jak chcecie to idźcie spać, Kamil jutro masz jeszcze wolne, ale wolisz zostać sam, czy chłopaki mają zostać?
    
    - Nie chce być sam, może niech Michał zostanie. A gdzie mam spać? Chciałbym się położyć.
    
    - Dobrze, Michał jutro z nim zostaniesz. Dzisiaj już Ci tu nic nie załatwię, to może tak jak wczoraj, Ty przespisz się tutaj, Michał na drugim, a Piotrek w gościnnym, tak będzie najlepiej, i najszybciej.
    
    - Ok, niech będzie - Powiedziałem, i spojrzałem na Piotra i zapytałem go:
    
    - Piotrek, możesz kończyć? Chciałbym się położyć, a jak będziesz grał, to będzie mi to przeszkadzać, a zaczyna mnie boleć głowa. Wybacz, że się tak żądze, ale naprawdę potrzebuję.
    
    - Kamil, nie przepraszaj, skoro się gorzej czujesz, to potrzebujesz spokoju. - Powiedział Wujek i podszedł do Piotrka, położył mu rękę na ramieniu i powiedział: - Chodź, dajmy mu spokój, jutro Ci to wynagrodze. - Mówiąc to schylil się do Syna i ...
    ... powiedział cicho, ale nie na tyle, abym tego nie słyszał: - Widzę, że chłopcy się do siebie zblizyli, chyba się lepiej dogadają, ale nie miej mu tego za złe, on ma mętlik w głowie, na pewno też się polubicie.
    
    Spojrzałem na nich, fakt, lepiej mi było przebywać z Michałem, ale do Piotra też nic nie miałem, nie przeszkadzał mi, może to dlatego, że mimo wszystko z Michałem spędzałem więcej, czasu. Po chwili i ja się odezwałem:
    
    - To nie tak, że Cię nie lubię. Nic do Ciebie nie mam, po prostu chciałbym odpocząć a Michał jest spokojniejszy od Ciebie.
    
    Wujek, na mnie spojrzał i chyba zdał sobie sprawę, że wszystko słyszałem. Piotr dalej siedział,nic nie mówiąc. Po kilku minutach, zauważyłem, że skończył grać i wyłączył komputer. Wstał, i podszedł do mnie mówiąc:
    
    - Ja się nie gniewam, chciałem trochę pograć, ale trudno, może jutro będę miał okazję, nie chce mi się spać i chciałem się z wami pobawić. No dobrze trzymaj się.
    
    I wyszedł, ja spojrzałem na Wujka i powiedziałem:
    
    - Dobrze by było abym się umyl, zwłaszcza włosy, ale w tym kokonie, nie mam na to szans. - Wskazałem na swoją głowę na której cały czas znajdował się opatrunek. Wujek spojrzał na mnie, i podszedł, dotknął mojej głowy i powiedział:
    
    - Nie jestem pewien, czy powinienem go zdjąć, nie wiem czy rana się nie otworzy. Ale spróbujemy - skończył i zaczął zdejmować opatrunek, po chwili zobaczyłem bandaż, zakrwawiony w jednym miejscu, a po chwili poczułem pociągnięcie i zobaczyłem, że opatrunek jest cały we krwi ...