1. ONE L


    Data: 07.06.2021, Kategorie: Pierwszy raz Blondynki, Dojrzałe Mamuśki Oral Miejsca Publiczne, Autor: janeczeksan

    Renata była już po czterdziestce, ale biust miała zadziwiająco twardy i sterczący, odpowiedniej di figury wielkości. Popatrzył uważnie i dostrzegł pod piersiami malutkie, cieniutkie blizny, ślad po ingerencji chirurga plastycznego. Jan musiał przyznać, że lekarz był bardzo dobrym fachowcem, obie piesi były idealnie równe, sutki na tej samej wysokości, biust sterczał dumnie nawet wtedy, kiedy jego właścicielka leżała, czy klęczała lub stała. Do tego nie było problemu z pieszczotami, czy silnym ugniataniem obu piersi. Docenił umiejętności lekarza, tym bardziej, że miał kiedyś wątpliwą przyjemność rżnąć się z laską po podobnym zabiegu, ale była to męka – dziewczyna co chwilę syczała, piszczała, albo odsuwała jego dłonie, kiedy chciał pobawić się jej „zrobionymi” przez lekarzy cycuszkami. Tutaj widział robotę fachowca. Ładna buzia Renaty była uśmiechnięta, rysowało się na niej podniecenie i odprężenie, seksownie zaokrąglony brzuch jeszcze podrygiwał co kilka sekund w resztkach ekstazy. Patrzył dalej na kształtne, okrągłe biodra, zgrabne nogi, przeniósł wzrok na gładko wygoloną przed chwilą, z cieniutkim paseczkiem włosów, ciągle dziwił się dziwnie małą, różową pipką. Podobała mu się ta kobieta, niewysoka, zaokrąglona wszędzie tam, gdzie trzeba, „kompaktowa”, z miłą, ładną buzią i słodkim, niewinnym uśmiechem. Poczuł, że kutas znowu wstaje, dziewczyna działała na Jana bardzo podniecająco. Odwrócił ją na lewy bok, zgiął jej nogi w kolanach, tak, że leżała plecami do niego z ...
    ... wypiętą, okrąglutką pupą. Przesunął palcem po brązowej dziurce, ale odsunęła się trochę. „Jeszcze nie czas na twą dupkę, ale poczekamy” pomyślał. Sam też położył się na boku, wsunął lewą dłoń pod biodra Renaty, prawą uchwycił ją z góry i pomału wsunął kutasa w mokrą pipkę. Nie spieszył się, jego ruchy były wolne i z pozoru leniwe. Wchodził i wychodził rytmicznie z ciasnej pipy, wsłuchiwał się w coraz szybszy i głośniejszy oddech kobiety. Próbowała przyspieszyć tempo stosunku poruszając szybciej biodrami, ale silny klaps i przytrzymanie studziło jej zapędy. Miarowe ruchy doprowadziły Renatę do kolejnego orgazmu, znowu wrzeszczała w poduszkę, znowu jej ciało podskakiwało jak w konwulsjach. Jan nie spieszył się, chciał, żeby doszła jeszcze raz, żeby miała już dość seksu na dzisiaj. Cały czas pompował jej pipkę, nie zmienił tempa, po chwili znowu doprowadził ją do szaleństwa, ale też się nie spuścił. Renata leżała ciężko dysząc, łapała powietrze otwartymi ustami. Nie przestawał, ruchał cały czas jak automat, wpychał się do końca, mocno trzymał biodra próbującej się już wyrwać dziewczyny.
    
    Jasiu, dość, zaruchasz mnie na śmierć! - wyszeptała, odwracając głowę do tyłu.
    
    Ale jeszcze nie skończyłem, sam jeszcze nie doszedłem! – udał oburzenie.
    
    Zrobię ci dobrze buzią i ręką, ale nie maltretuj już mojej biednej cipki.
    
    Możesz jeszcze mi nadstawić swą pupę!
    
    Nie, tam nie! - gwałtownie odwróciła się do niego, zsunęła między uda mężczyzny.
    
    On jest wielki! Jeszcze większy, niż za ...
«1234»