-
Nowe życie - cz. 6
Data: 11.06.2021, Kategorie: Fetysz Trans Autor: nati1988
- 3 - Po powrocie do domu opowiedziałem całą historię Magdzie, pomijając ten drobiazg z pocałunkiem... - No Marta... - powiedziała Magda z nutką śmiechu i radości - fajnie to wymyślił - Wiem... tzn. nie wiem... ogólnie to wszystko jest chore. - No jest - powiedziała rozbawiona Magda - wspominać na starość nie będziemy trzech dni tylko trzy miesiące, też spoko. Podeszła w stronę szafy wyciągając szarą sukienkę, która wczoraj mierzyłem. - Ta może być? I proszę nie wymyślaj bo jestem padnięta a jutro kolejny ciężki dzień... - westchnęła - dla Ciebie również... - Może być - Idę się myć stanik, majtki i co tam potrzebujesz sama sobie ogarnij ja nie mam sił - powiedziała wychodząc z pokoju by po chwili do niego wrócić:- Ten Twój Krzysiek jutro nas podwiezie? Czy budzik na 6? - Cholera! Krzysiek! Zaraz się dowiem Wyszedłem z gabinetu Szymona trzymając umowę na swoje dane w ręce. Przez ostatnie 5 minut tłumaczył mi, że nie mam się czego obawiać, on nikomu nic nie powie. A w razie problemów mogę zawsze przyjść do niego. I cieszy się, że mogę tu pracować. Po prostu chyba lepiej ta maskarada wyjść nie mogła. Trudno - przeboleje te 3 miesiące. A później to zamknę ten rozdział w życiu na kilka zamków tak by nikt się do niego nie dorwał. "Mogę przyjechać po Ciebie? Chyba coś mam dla Ciebie..." - widniał na telefonie SMS od Krzyśka No jeszcze by tą sytuację trzeba jakoś rozwiązać - pomyślałem. Bo nadal nie bardzo nie widzę się u boku faceta. ...
... Naprawdę Krzysiek jest super kolegą, ale ja naprawdę wolę dziewczyny. "Chyba powinnam próbować być troszkę samodzielna? ;) bo będziesz miał mnie dość" - odpisałem licząc, że to go trochę ostudzi... "A co to?" - jednak ciekawość wygrała nad rozsądkiem "Nic takiego" - przyszło w odpowiedzi - "Przyjadę po pracy" I tak o to znowu znalazłem się na parkingu pod domem Krzyśka. - Chodź do góry - Do góry? - powiedziałem zdziwiony - No mówiłem, że coś dla Ciebie mam - W sumie to Ty u mnie byłeś, ja u Ciebie nie... to może warto się przekonać jak wygląda ta męska jaskinia - Możesz się chyba rozczarować - powiedział z smutkiem w głosie Mieszkanie było kawalerką z czasów PRLu, gdzie właściciel chyba robił wszystko by jak najtańszym kosztem dostosować ją do realiów rynku nieruchomości i wcisnąć jakiemuś biednemu studentowi. Kuchnia połączona z salonem i mała łazienka. Mieszkanie jak mieszkanie. Jedyne co mnie zaskoczyło to, że było w nim czysto. Kiedy mieszkałem sam bałagan był stałym elementem mojej kawalerki. - Czego się napijesz? Kawa, herbata? Piwo?- W sumie piwo nigdy nie jest złym wyborem - powiedziałem ze śmiechem. - Dokładnie - powiedział z uśmiechem Minął jakiś czas a ja całkowicie zapomniałem po co w ogóle przyszedłem do góry. Kończyłem d**gie piwo. W telewizji leciał średniej jakości paradokument, a my siedząc naprzeciw siebie rozmawialiśmy o pierdołach czasem komentując co się działa w telewizji. - Na mnie chyba pora - stwierdziłem widząc w ...