-
Nowe życie - cz. 6
Data: 11.06.2021, Kategorie: Fetysz Trans Autor: nati1988
... telewizji serwis informacyjny - Ale ja mam coś dla Ciebie. Całkiem bym zapomniał - No to daj i uciekam - Tylko no... - Krzysiek dziwnie westchnął - trochę to może dziwne jest. Ale pomyślałem, że w obecnej sytuacji może Ci się to przydać - Jak tak mówisz to zaczynam się serio bać - powiedziałem zgodnie z prawdą - Nie ma czego. Najwyżej stwierdzisz, że to głupie, OK? - No, OK Krzysiek wstał udając się do szafy stojącej w rogu pokoju - Bo widzisz moja mama miała raka - Przykro mi - powiedziałem, sprawdzając odległość między wersalką a drzwiami. Przecież bardzo często ktoś dając coś komu opowiada taką historię rodzinną... - No widzisz... - westchnął, wyciągając coś z szafy - wiem, że to głupie, ale no... - Jak zacząłeś to skończ bo tak jak Ciebie lubię tak mam ochotę właśnie wiać - powiedziałem powoli wstając - Spokojnie to nic złego... - westchnął - amputowali jej piersi i miała takie implanty - powiedział pokazując na pudełka wyciągnięte z szafy - i teraz już ma sztuczne a te mi dała bym sprzedał w internecie. Pomyślałem, że może by Ci się przydały w obecnej sytuacji? Powoli próbowałem ogarnąć co on do mnie mówi. I czy to, że tu stoję zamiast być już na dole to był do końca dobry pomysł. - Chcesz chociaż zobaczyć czy chować z powrotem i udajemy, że ta scena nie miała miejsca? - Powiedział trzymając wyciągnięte w dłoni dwa pudełka. Pieprzony Anioł Stróż pomyślałem. Zobaczyć w sumie mogę co to w sumie jest. - Pokaż, w sumie w mojej ...
... obecnej sytuacji to nic mnie dziwić nie powinno. Podał mi dwa pudełka które położyłem na stole. W pierwszym z góry były dwie piersi chyba rozmiaru B w kolorze ciała. Nie wiem czego innego mogłem się spodziewać po takim wstępie. Przesunąłem pudełko, w d**gim były takie same tylko jakby bardziej zwarte w sobie. - Te są do pływania - powiedział Krzysiek wracając z kuchni z kolejnymi dwoma piwami - Aha - Chcesz przymierzyć? - Co? - Tak, pytam zwyczajnie. Możesz pójść do łazienki, przymierzyć je. - Czasami bardzo zastanawiał mnie fakt, że Krzysiek niektóre rzeczy mówi prawie bez emocji. Jak 90 latek co wszystko w życiu widział i nic go już nie zdziwi. Patrzyłem na nie nie wiedząc w sumie co robić. Chyba przez 3 miesiące jakoś bez czegoś takiego przeżyje skoro sobie tyle radzę do tej pory. - To co? - ponowił pytanie - A daj, przecież w mojej sytuacji nie ma stwierdzenia: gorzej być nie może. Odpiąłem lekko sukienkę dostając się do stanika. Wziąłem do ręki jedną z piersi próbując wymyślić jak to usadowić na swoim ciele. W pudełku było również d**gie mniejsze pudełko, którego opis sugerował, że w środku jest coś do ich przyklejania. Spojrzałem na pierś trzymaną w ręce i włożyłem ją do stanika. Następnie d**gą. Trzymały się bez tych klejów więc chyba jest dobrze. Przez chwilę oglądałem efekt w lustrze i z tej odległości w życiu nie pomyślałbym, że nie są one prawdziwe. Poczułem przypływ podniecenia oglądając się w lustrze. Otrząsnąłem głowę, zapiąłem ...