1. Niewolny: 4. Faza na bicie


    Data: 16.06.2021, Kategorie: BDSM Autor: niewolny

    W naszych kontaktach następują pewne fazy. W zależności od Pana nastroju koncentrujesz się mój Panie na posuwaniu mnie w dupę, wytryskach na moja twarz, sikaniu, biciu mnie po twarzy, biciu po jajach, fistingu. Niezwykle rzadko masz tyle czasu by spróbować kilku czynności naraz. Szkoda... A może i tak jest dobrze, bo nie czuję na sobie presji mozolnych ćwiczeń, a myśl, ze mam Cię szybko zaspokoić i jestem Twoją, zabawką bardziej mnie podnieca.
    
    Wyznaczyłeś nowy lokal na spotkanie. Nie była to toaleta w Twoim biurowcu, tylko toaleta w urzędzie w centrum miasta. Obszerna bo dla niepełnosprawnych. Nie wiem, czy prowadziłeś tu jakieś sprawy, ale było Ci wygodnie. Tradycyjnie poczekaliśmy, aż nikt się nie będzie kręcił. Wszedłeś pierwszy, ja po kilkudziesięciu sekundach.
    
    - Zamknij… - Twoje spokojne polecenie nie zdradzało co mnie czeka – Rozbierz się, zupełnie…
    
    To polecenie nieco mnie przeraziło. W publicznej toalecie? Zawsze bałem się, że ktoś zacznie dobijać się do drzwi, a ja będę musiał szybko się ubierać. Ale myśl, że możesz mnie tak upokorzyć podniecała. Tak, to dla Ciebie mogę narazić się na wstyd..
    
    Stałeś przy muszli z .. listewka w ręku. To było cos nowego: do tej pory używałeś pasa, pałki policyjnej lub plastikowych linijek. Dziś miałeś drewnianą listewkę. Długa tak na pól metra, szeroką na 3 cm. Zauważyłem, że miała przy końcu skórzany uchwyt albo z dermy.
    
    Skinąłeś na mnie, kiedy rzucałem w kąt ściągnięte właśnie skarpetki. Stanąłeś plecami do muszli i ...
    ... znów spokojnie rozkazałeś: - Ręce na kark..
    
    Przesunąłeś końcem linijki po moich piersiach i brzuchu. Szybko pojawiła się gęsia skórka. Sięgnąłeś do kieszeni i wyciągnąłeś plastikowe klamerki.
    
    - Otwórz mordę..
    
    Co chcesz zrobić Panie? Klamerki w usta? Język? Na szczęście włożyłeś mi między zęby linijkę. Zacisnąłem. Trzymałem jak pies.
    
    Chwyciłeś mój sutek, lekko nacisnąłeś aby był wypukły i spiąłeś klamerką. Zabolało. Poczułem szum w głowie i zalew ciepła. Drugi sutek potraktowałeś podobnie, ale tu poczułem ukłucie. Ale cudowne uczucie!
    
    - Obciągnij… - chwyciłeś linijkę, którą położyłeś gdzieś na muszli.
    
    Uśmiechnąłem się do Ciebie. To był dla mnie zaszczyt. Uklęknąłem przed Tobą . Kiedy rozchyliłeś marynarkę, złapałem za pasek spodni, rozpiąłem go , potem rozporek. Kiedy lekko zsunąłem twoje slipy penis już był lekko spęczniały.
    
    - Cudowny – szepnąłem i chwyciłem jego główkę dwoma palcami. Lekko zsunąłem, aby pojawiła się żołądź. Błyszczała Twoim śluzem. Szybko przyłożyłem usta do mokrego czubka i trzymając penisa palcami w połowie, wsuwałem go w usta. Ale był smaczny! Czułem Twój płyn do kąpieli i zapach świeżego podniecenia. Lekka słoność. Kilka intensywnych ruchów głową, masaż ustami i już stał sztywny. W tej fazie nie używałem języka, gdyż chciałem masować Twoją męskość, aby Cię szybko podniecić.
    
    Położyłem penisa na twarz. Spojrzałem w górę i zobaczyłem, że mnie obserwujesz. Poprawiłeś koszulę, aby nie zasłaniała Ci moich pieszczot. Uśmiechałem się do ...
«123»