Nina - Nowe horyzonty
Data: 24.06.2021,
Kategorie:
Nastolatki
Autor: Sarah
... miałabyś dużo czasu na wydanie tych pieniędzy, czy nie byłoby to dla ciebie lepszą wersją przyszłości niż ta, do której obecnie zmierzasz? - jego spojrzenie sprawiało, że czuła się naga jakby przenikał ją wzrokiem. - No tak... - zaczęła, ale nie zdążyła dokończyć. - Uważam, że masz predyspozycje, żeby pozyskać dla naszej firmy sporo klientów, dlatego chce, żebyś przeczytała swoją nową formę wynagrodzenia - odwrócił jedną z kartek tak, aby mogła przeczytać. Spojrzała na kwotę na dole, było tam blisko 200 tys. i to za miesiąc. Było to stanowisko osobistej asystentki Dyrektora Generalnego Eternal Youth. - Ja... Chyba nie do końca rozumiem - Nina była mocno zmieszana czuła, że to wiąże się z czymś jeszcze. - Masz w sobie coś, co sprawia, że jesteś nie tylko ładna, ale wydajesz się niedostępna dla większości facetów, każdy marzy, żeby położyć na tobie swoje ręce, ale patrzą na ciebie i widzą dziewczynę poza ich zasięgiem, patrzą na twoją twarz i widzą coś więcej niż tylko obiekt pożądania, czują zaufanie. Rozumiesz, do czego zmierzam? - Mam uwodzić klientów? - oddech Niny uspokoił się. - Masz im oddać swoje ciało i swoją duszę każdemu, kogo ci tylko wskaże i to bez wyjątków, i żeby było jasne, kwota, na którą patrzysz to tylko początek, chce dopiero sprawdzić twoje możliwości. Bo widzisz tutaj mam też drugą kartkę, na której zobowiązujesz się pełnić dla mnie usługi przez 3 miesiące jako okres próbny, zerwanie umowy lub niewykonywanie poleceń wiąże się z oddaniem całej wypłaty od ...
... początku zatrudnienia, ale nie radziłbym zrywać umowy raz podpisanej ze mną - Jego wyraz twarzy zmienił się na groźny. - Rozumiem - Nina czuła się jakby to nie była propozycja, którą można odrzucić. Nie odzywając się, wzięła długopis do ręki. Dyrektor uśmiechnął się i przysunął jej kartkę. Dziewczyna umieściła swój podpis u dołu kartki, a następnie na kolejnej. Mężczyzna szybko porwał kartki i włożył z powrotem do teczki, splótł teraz dłonie na biurku i spojrzał nastolatce w oczy. - Pozostaje tylko jedna kwestia - usłyszała, że drzwi do gabinetu się otwierają - widzisz, muszę przeprowadzić test, żeby sprawdzić, jak bardzo jesteś mi oddana. Nina usłyszała, jak ktoś wchodzi i idzie w ich kierunku, powoli odwróciła się i była zaskoczona, kogo zobaczyła. Był to ochroniarz, który co tydzień sprośnie się na nią gapił i próbował obmacywać. Spojrzała wstrząśnięta na dyrektora pytająco. Dyrektor wstał z fotel i przeszedł obok biurka. - Pan Andrzej jest twoim pierwszym zadaniem, za chwile zostaniecie tu sami, a kiedy tu wrócę, mam usłyszeć, że zrobiłaś, co tylko chciał. - Nie! - krzyknęła - dlaczego akurat on? - Z każdym - zaczął - masz to zrobić z każdym, z kim ci każę, zrozumiano? Nina zacisnęła pięści, tego się nie spodziewała, nie zrobiłaby z nim tego za żadne skarby. Żadne? Właśnie przypomniała sobie kwotę, która jej zaproponował, da radę, pomyślała, to tylko głupi wieśniak, to ja tu będę zarabiać setki tysięcy, a on zaraz wróci do swojego marnego życia, to będzie jedyna chwila w ...