Miejskie przygody cz. 2
Data: 06.07.2021,
Kategorie:
Fetysz
Hardcore,
Autor: jodorowsky69
... czas mi sterczy. W lewej nogawce jeansów wyraźnie widać było wybrzuszenie. Monika zauważyła to od razu i uśmiechnęła się do mnie.
-Haha kolega w formie widzę! Spoko Janek, my kobiety mamy te przewagę, że naszej mokrej cipki nie idzie poznać przez spodnie. A uwierz, że się ze mnie leje po tej twojej historii o ochroniarce.
- Zaraz będę. Czekaj na mnie – odpowiedziałem.
- Tylko łapki umyj! – krzyknęła Monia rozbawiona tym, że przyłapała mnie jak jakiegoś nastolatka.
Nigdy nie należała do szczególnie pruderyjnych, ale można było odczuć, że alkohol zrobił swoje. Podkręcił ja dodatkowo. Ja również byłem wstawiony, ale jako facet, chodzący w zdecydowanie innej kategorii wagowej miałem nad nią pewną „przewagę trzeźwości”. Ale nawet po piciu Monikę ciężko było rozszyfrować. Prowokacje, flirt, sugestie, niejeden jej adorator się na tym przejechał. Przyznam, że ja także, choć finalnie udało mi się wypieprzyć jej uroczą cipkę.
Po wyjściu z knajpy jak prawdziwy dżentelmen zaproponowałem, że odprowadzę Monikę do domu. Nie mieszkała daleko centrum i nie było sensu brać taksówki. Jak na zimę pogoda dopisywała. Albo może byliśmy rozgrzani wódką i swoimi pikantnymi przygodami? Droga na osiedle, na którym mieszkała Monia wiodła przez swego rodzaju kampus uniwersytecki. O ironio, było to także miejsce, które upatrzyły sobie prostytutki. Czasem myślałem, że to dość przewrotne. W dzień uliczki te okupowały studentki, z których niejedna rozkłada nogi za telefon komórkowy czy ...
... darmowe mieszkanie. Wieczorem z kolei zastępują je bardziej doświadczone koleżanki.
Monika, która trzymała mnie pod ramię skierowała nas w kierunku „dziewczyn”. Wstawieni uśmiechaliśmy się do nich serdecznie, a te w rewanżu proponowały nam zniżki i zachęcały do trójkącików. Mijając ostatnią z nich Monika zawahała się i za chwilkę zaciągnęła mnie do długonogiej blondynki. Dziewczyna wbrew moim obawom była młoda i bardzo ładna. Właściwie mogła mieć ze 20 lat. Może nawet studiuje w wydziale uniwersytetu pod którym stoi? Monika powiedziała mi na ucho: „no przecież miałam ci jakoś wynagrodzić wtopę z kinem co nie?”. Po chwili zwróciła się już do prostytutki:
- Ile weźmiesz za loda dla mojego kolegi?
- Kurwa Monia no co ty… - zacząłem przerywać te dziwną sytuacje.
- Promocja w ferie, 80 – odpowiedziała Pani Nocy, nawet nie zwracając uwagi na moje obiekcje. Miała wysokie połyskujące kozaki za kolano. Króciutka spódniczka nie zakrywała jej chyba nawet tyłka. Równie krotka była jej kurtka odsłaniająca brzuch, w którym świecił się kolczyk. Pod kurtką prześwitująca bluzeczka, przez którą widać było, że nie nosi stanika. Sutki sterczące na małych piersiach były właściwie jedyną oznaką, że jednak jej zimno…
- Daje stówkę i obciągniesz mu bez gumki – kontynuowała negocjacje Monika.
- Bez gumki nie ma szans – odpowiedziała długonoga.
- Przestań, widzisz, że chłopak zadbany, czysty, przecież nic nie złapiesz.
- Monika sama przestań i chodź do domu, koniec żartów. – chciałem ...