Miejskie przygody cz. 2
Data: 06.07.2021,
Kategorie:
Fetysz
Hardcore,
Autor: jodorowsky69
... przerwać te rozmowę.
- Janek ogarnij się, koleżanka ci stawia to sobie skorzystasz – po czym wyciąga z portfela stówę i daje młodej dziwce.
Nie zdołałem jeszcze ogarnąć tej sytuacji, kiedy blondyna złapała mnie za rękę i ciągnie w jakieś miejsce. „Chodź tutaj za róg, ustronnie i psy tam nie zaglądają”. Stanęliśmy za jakimś winklem. Wokół pełno było zużytych prezerwatyw i pustych butelek po wódce i piwie. Młoda dziwka kucnęła przede mną i zaczęła ściągać mi spodnie. Oparłem się o ceglany mur i poddałem całkowicie. Do tej pory myślałem, że po raz pierwszy z usług prostytutki skorzystam gdzieś kolo czterdziestki, będąc zgorzkniałym samotnym kawalerem z nadwagą. A tymczasem kilka godzin po spontanicznym pieprzeniu z nieznajomą w centrum handlowym, kurwa robi mi loda zasponsorowanego przez koleżankę!
Muszę szczerze przyznać, że laska pomimo swojego młodego wieku miała niesamowitą technikę. Brala go do ust bardzo głęboko, w ręce trzymała jaja, co chwilę przejeżdżając dłonią w kierunku mojego tyłka. Ssała mocno, aby za chwilę lizać całą długość chuja samym językiem. Monia, która do tej pory obserwowała całą akcję z pewnej odległości paląc sobie fajkę zaczęła się zbliżać. Trochę krępowało mnie, że będzie przyglądać się temu plugawemu aktowi, ale w sumie i ona miała go już kiedyś w ustach.
Młoda kurewka ciągnęła coraz bardziej ochoczo. Co chwile przerywała ssanie żeby złapać oddech, ale nadrabiała te momenty dość mocnym waleniem. Monika przytuliła się do mnie i zapytała ...
... czy jest mi dobrze. Będąc w tym seksualnym amoku odparłem, że „zajebiście” i pocałowałem ją. Czułem alkohol i papierosy, ale najważniejszy był dla mnie jej sprawny języczek. Całowaliśmy się namiętnie, kiedy małoletnia dziwka żwawo ciągnęła mnie za sprzęt. Monika oderwała się ode mnie i jedną ręką złapała za głowę obciągary. Zaczęła dociskać ją w moją stronę, tak żeby młoda brała do ust całego kutasa. Ta nie protestowała i chyba zaczęło ją to trochę kręcić. W pewnym momencie zaczęła się dławić, więc Monika zwolniła uścisk. Laska cały czas waląc mi konia kaszlała i rozpaczliwie łapała oddech. Nie odezwała się ani słowem. Lubiła być posłuszna. Lubiła być suczką i nie zniechęcało jej, kiedy klienci wyzywali i poniewierali ją jak szmatę.
Monika zaczęła szeptać mi do ucha:
- Nie powiedziałam ci wszystkiego Janeczku… Mój szef skończył bardzo bardzo obficie… wyczuwałam, że już się zbliża i pragnęłam tej spermy… kiedy wypełniła mi usta było jej tak dużo, że nie mogłam wytrzymać, zakrztusiłam się wyplułam część jego nasienia na swoje biurko… bardzo nie chciałam żeby się zmarnowało, on też tego nie chciał, złapał mnie za włosy i kazał to zlizywać… Janeczku w pełnej ekstazie, z mokrą pizdą, zlizywałam spermę szefa ze swojego biurka… była taka smaczna…
- Kurwa, ja pierdole, nie wytrzymam – odparłem będąc chyba na szczycie seksualnego napięcia.
- Spuszczaj się – rozkazała Monia.
Zdążyłem tylko wyjęczeć przeciągle „taaak” razem z orgazmem, kiedy Monika gwałtownie odepchnęła ...