Krew zwyciezcy
Data: 27.07.2021,
Kategorie:
Zdrada
Autor: balajka
... jego potężne mięśnie. Zadziorny uśmiech. Śmiejące się oczy. W tym momencie wydał mi się taki piękny...Opuściłam wzrok na jego twardego, sterczącego penisa w pełnym wzwodzie i się oblizałam. Rozkrokiem powoli opuściłam się na jego penisa, aż wszedł po same jaja. Przytuliłam go i zaczęłam się ruszać powoli, do przodu i do tyłu, chcąc mieć go jak najgłębiej. Głaskałam go po czaszce, a on otworzył usta i wysunął język, który natychmiast pochwyciłam.- Rżnij mnie mocniej szmato - odparł a ja jak w transie zaczęłam skakać na jego kutasie najszybciej jak potrafiłam.- Ach, jesteś taki duży...Poczułam jak znów zalewa mnie nieziemska rozkosz. W tym momencie już zapomniałam o Emilu, walce, wszystkim. Liczyło się tylko tu i teraz.- Jesteś moja, rozumiesz to???- Taaaak! - wykrzyczałam dochodząc.- Jesteś moją dziwką, szmatą, zawsze chciałem Cię wyruchać a teraz to robię. Czujesz jak dotykam samego końca?- Tak!Marek zaczął miarowo poruszać biodrami, pomagając mi ustać na nogach i dochodzić raz po raz. W końcu złapał mnie dłońmi pod kolanami i wstał podnosząc. Zadrżałam na myśl, że bez wysiłku podniósł mnie, nie aż tak mało ważącą kobietę i trzymając w górze jebał mnie ostro. Opuszczał mnie i podnosił, a ja jęczałam z zachwytu trzymając go za karkiem i całując.- Ale jesteś silny.... Męski ... - mówiłam między pocałunkami.- Bądź moją kobietą. Zamieszkaj ze mną. Zostaw frajera i bądź ze mną.Jego dłonie przeszły po moich pełnych udach, dużych pośladkach. Jedną ręką trzymał mnie pod dupą a ...
... drugą wsadził pod bluzkę i złapał za małe cycki, ściskając sutki. Przed oczami przemknęły mi te wszystkie lata z Emilem, ale chwilę potem zobaczyłam go na ziemi, wyraz triumfu Marka i jego potężne ciało. Ja już byłam jego.- Aaaach, tak. Zostawię go, tylko ruchaj mnie. Zamieszkam z tobą, będę obiad gotować, tylko błagam, nie wyjmuj go teraz!Błagałam go w kolejnych drgawkach z rozkoszy. Jego penis wręcz ślizgał się na moich sokach, cały błyszczał w świetle lamp na hali. Widziałam jak jego twarz zaczęła zmieniać wyraz na bardziej błogi.- Nie mogę, zaraz dojdę, muszę wyjąć.- Czekaj ... - powiedziałam opuszczając się do samego końca. Poczułam go na krańcu cipy. Zaczęłam powoli kołysać się, przytulając go najmocniej do siebie- Dojdź we mnie...- Chcesz być mamusią?- Taaak! - wymruczałam głośno i objęłam jego biodra nogami - Daj mi ślicznego bobasa!- Zostań moją kobietą to ci dam- Zostanę, daj mi swoje dziecko!!!Poczułam jak jego penis pulsuje pompując gorącą spermę do samego końca. Chciałam już na zawsze mieć go w sobie. Nigdy się tak nie czułam. Taka dopełniona. Wycieńczona. Użyta. Zalana.Niedługo potem nie wycierając cipki założyłam mokre majtki i spódniczkę i wyszliśmy.Marek podwiózł mnie do swojego domu gdzie ruchaliśmy się całą noc. Kompletnie zapomniałam o Emilu. Następnego dnia usunęłam jego kontakty. Próbował mnie jeszcze nachodzić i starał się zbliżyć na uczelni, ale definitywnie z nim zerwałam. Już nie było odwrotu, bo Marek mnie wygrał. Niecałe dwa dni później już mówiliśmy ...