1. Autostopem do domu czesc 2


    Data: 27.07.2019, Kategorie: Brutalny sex Autor: Locke

    ... przynajmniej część miała już za sobą. Jubilat powtórzył zachowanie brata. Klękną za przykutą do oparcia dziewczyną i naparł nabrzmiałym fiutem na jej wnętrze. Miał problem z trafieniem. Ale w końcu mu się udało. Wytrzymał dłużej niż brat. Może z racji tego, że starczy a może przez wzgląd na wcześniejszy wytrysk. Był delikatny i
    
    nawet zaczynał sprawiać dziewczynie przyjemność, lecz gdyby tylko zrobiła się odrobinę wilgotna kolejny ładunek spermy zalał jej wnętrze.
    
    - Wow. Była Pani super - odpowiedział entuzjastycznym głosem zarumieniony chłopak po czym wybiegł do kolegów, zapewne pochwalić się swoim wyczynem.
    
    - Chłopaki mają rację, świetnie się spisałaś - Powiedział Grzesiek rozpinając rozporek. - Teraz coś dla mnie, w końcu należy mi się za całą organizację.
    
    - Daj mi już kurwa spokój - próbowała krzyknąć Aga ale łzy stłumiły dźwięk
    
    - Wiesz co? ok to dzisiaj będzie ostatnim razem - Aga popatrzyła na niego ni to zdziwiona, ni przepełniona nadzieją - ale pod jednym warunkiem.
    
    - Jakim? Czego chcesz?
    
    - Spełnisz jedną z moich fantazji no i dorzucisz lodzika. A ja już nigdy więcej niczego nie będę od ciebie chciał. No dobra chciał będę ale więcej się nie zobaczymy. Daję Ci na to moje słowo.
    
    - Niby dlaczego mam ci wierzyć? Po tym wszystkim nawet mnie nie rozkułeś!
    
    - Nie masz żadnego powodu. Ale możesz zaryzykować i albo Ci się opłaci albo wezmę sobie co chcę i za jakiś czas spotkamy się znowu.
    
    - To dlaczego mi to proponujesz? skoro i tak sobie wszystko ...
    ... weźmiesz ty... - zawiesiła głos widząc uniesiony palec rozmówcy ewidentnie wskazujący groźbę.
    
    - Jara mnie żebyś się zgodziła. ot takie zawirowanie - zarechotał mężczyzna - To jak będzie suczko?
    
    - Dobrze. rób co chcesz i zostaw mnie w spokoju - Agnieszka zamknęła oczy zrezygnowana.
    
    - Nawet nie pytasz co masz zrobić? ryzykantka, ale umowa to umowa. Zaczniemy od lodzika.
    
    Wsunął się między oparcie i twarz Agnieszki. Nie czekał aż dziewczyna zacznie cokolwiek robić, ocierał się fiutem o jej policzki, kilka razy uderzył ją w czoło. Potem chwycił za włosy i bezceremonialnie wepchnął członka aż po jądra krztusząc dziewczynę. Narzucał jej tempo i właściwie zwyczajnie przeleciał ją w usta na ostro. Kiedy zbliżał się finał wyciągną fiuta z ust związanej dziewczyny i zalał jej twarz gorącą i lepką spermą.
    
    - ech będzie mi tego brakowało. Poczekaj tu zaraz wracam. - ubrał się i wyszedł z pokoju. Agnieszka zastanawiała się co może ją czekać. Na co zgodziła się by wykupić swoją wolność. Upokorzona, obolała i przykuta do łóżka zastanawiała się jakie chore fantazje może mieć ten gwałciciel. Nie czekała długo by się przekonać, że to co ją czeka znacznie przerasta to z czym miała do czynienia do tej pory. Grzesiek wszedł do pokoju ze szmatką i ciemną przepaską w ręku. Wytarł jej twarz i zawiązał oczy. Opaska prześwitywała ale zniekształcała obraz. Aga wywnioskowała, że mężczyzna ustawia statyw z kamerą i dopadł ją strach.
    
    -Znowu wszystko nagra i będzie mnie dalej szantażował - ...
«12...4567»