-
Obiad z deserem
Data: 14.08.2021, Kategorie: Pierwszy raz Sex grupowy Autor: marecki00
... kolegi z kutasem jak maczuga, stojącego za moją Martą przygotowaną do ostrego rżnięcia. Właśnie realizowała się moja fantazja, do której sam przed sobą bałem się przyznać a która nawiedzała moje myśli od jakiegoś czasu. Wojtek wszedł w wilgotną szparkę mojej żony. Najpierw powoli i delikatnie, jakby badał czy zorientuje się i pozna, że coś jest nie tak. Potem coraz szybciej i szybciej. Suczka z minuty na minutę jęczała głośniej i głośniej. Jej ciałem wstrząsały dreszcze podniecenia a skrępowane kajdankami dłonie zaciśnięte były w pięści. Teraz albo nigdy – pomyślałem i zaszedłem Martę z przodu. Gwałtownie wpakowałem mojego gotowego na finał penisa do jej ust. Dziwnie zastękała i wierzgnęła zaskoczona. Ściągnąłem chustę z jej oczu. Takiego zdumienia, jakie wymalowało się na jej twarzy nigdy jeszcze nie widziałem! Ogromnie zaskoczona a wręcz przerażona. Jednocześnie jeszcze mocniej naparła na kutasa Wojtka. Teraz widziałem w niej już tylko olbrzymie podniecenie. Twardy penis mojego kumpla w cipce i mój w ustach, rączki skrępowane, majteczki opuszczone na wysokość kolan… Wojtas wykonał jeszcze kilka mocnych ruchów i spuścił się w szparkę Marty. Ja niedługo później skończyłem w jej usteczkach. Zmęczeni i jeszcze podnieceni opadliśmy na łóżko. Sperma wyciekała z cipki i ust suki. To był nasz pierwszy z życiu trójkąt. Dochodziliśmy do siebie jakąś chwilkę, gdy moje kochanie powiedziało słodkim głosem: „Mogłeś uprzedzić mnie, że kolega przyjdzie do nas na obiad. Przygotowałabym lepszy deser…”. Teraz zdumienie i olbrzymie zaskoczenie widać zapewne było na mojej twarzy. Takie spotkania powtarzaliśmy jeszcze kilka razy. Wojtek bywał u nas często na obiedzie, czas teraz wybrać się na obiadek do jego domu i skosztować deseru przygotowanego przez jego Basię…