Gorace wakacje
Data: 28.08.2021,
Kategorie:
Bi
Autor: Louis Cypher
... nią i znów wepchnął w nią kutasa. Znów chwilę posuwał miarowo, ona zaplotła mu stopy za plecami. Założyłem, że chce się już w nią spuścić, ale najwidoczniej miała inne plany. Wysunęła się spod niego i klęknęła obok. On znów na czterech z wypiętą dupą. Lizała się z nim jednocześnie masując mu chuja. Potem przesunęła się ku tyłowi. Złapała za różowy krążek i pomału wysunęła mu korek z dupy, wciąż jednocześnie waląc pałę. Widok był zajebisty, a ja czułem, że zaraz schlapię się solidnie. Co prawda swoją żonkę posuwałem dzień wcześniej, ale to zupełnie co innego.
Korek wylądował na ich łóżku, a ona nachyliła się i wsadziła twarz w jego pośladki. Musiała mu solidnie wylizywać dupę, bo kręcił nią, a ona pracowała ręką i ustami. W końcu położyła się pod nim i wciągnęła pałę w usta, ale jej palce zawędrowały najpierw na jaja, a potem w jego śliską zapewne dupę. Ruchała go palcami i ssała. Długo tego nie mógł wytrzymać, bo widać było jak się napiął pieprząc jej usta i spuścił się. Wyjęła mokre place z jego dziury a kutasa z ust. Facet przeturlał się na bok. Nachyliła się teraz nad jego twarzą i zaczęli ...
... się lizać. Musiała mu zrobić niezłą śnieżynkę. Chuja już miałem napiętego do granic, ręka bezwiednie poruszała się po trzonie. Facet wstał z łóżka i poszedł zapewne do łazienki. Ona przetoczyła się jeszcze na plecy, głowa zwiesiła jej się nieco z krawędzi, warkocz dotknął wykładziny, nogi szeroko rozchylone wspierała na stopach. Leżała tak na wprost drzwi balkonowych i spojrzała przez nie. Musiała mnie zobaczyć. Pewnie nie całego, ale wystraczająco. Znieruchomiałem. Ona też. A po kilku chwilach podniosła jedną dłoń do głowy i zamarkowała robienie loda! Drugą rękę wsadziła sobie między uda. Znów ruszyła ramieniem udając walenie konia. Poruszyłem ręką na swoim napiętym kutasie. Ona chyba się masturbowała patrząc na mnie, a ja na nią. Nawet nie wiedziałem, kiedy nadeszła fala orgazmu i sperma strzeliła mi z pały na próg drzwi balkonowych i podłogę. Szarpnęło mną i kolejna strużka poleciała z kutasa. Aż przymknąłem oczy. Gdy znów spojrzałem drzwi od ich balkonu były przymknięte. Poszedłem do łazienki i umyłem się, potem starłem spermę papierem z podłogi. Miałem nadzieję, że ją jeszcze w hotelu spotkam.