-
Marta i karzeł (II)
Data: 29.08.2021, Kategorie: nauczycielka, karzeł, antyki, Brutalny sex pończochy, Autor: historyczka
... Wśród dźwięków "Cwału Walkirii", na meblu, który skazywał ją na pełną bezwolność, w pozycji pełnego oddania... Mogła jedynie oddawać się i... jęczeć. Co czyniła w wielkim uniesieniu. - Aaaaa... aaaaa! Aaaaa! Karol był wniebowzięty. - Cóż za doskonałe dźwięki! Tworzysz Marto prawdziwą symfonię, jakże spójną z dziełem Wagnera! Podniecony karzeł wytrwale pracował lędźwiami, starając się za każdym razem wbijać jak najgłębiej. Nauczycielce sprawiało to niewysłowioną przyjemność. Stękała coraz głośniej. Niestety klamry wpinające się w jej ciało sprawiały ból, tym bardziej intensywny, im większe wysiłki wkładał mężczyzna w ujeżdżanie dziewczyny. - Ach! Karolu! Jesteś zbyt ostry! Boli mnie! Te klamry zaraz mnie rozerwą! Ten nie tylko nie przerywał, lecz wręcz harował w zdwojonym tempie. - Aaaa... aaaaa! Ojej! Proszę... przestań. Wypuść mnie z tych okowów, a oddam ci się sama... Przysięgam! Na takie właśnie wyznanie karzeł czekał.