-
Krótka wiadomość tekstowa
Data: 02.09.2021, Kategorie: Klasycznie, Masturbacja małżeństwo, seks przez telefon, Autor: Tamara
„Co robisz?” „Właśnie położyłam małą. Sprzątam w kuchni”. „Ja mam na dziś koniec. Szybka kolacja i spać”. „Fajnie masz”. „No nie wiem. Pracowałem od piątej. Padam już”. „Ja też. Mała cały dzień dokazywała. Nie miałam wolnej chwili”. „Jeszcze rok. Mała zacznie mówić i będzie lżej. Mam taką nadzieję”. „Nie pamiętam, kiedy przespałam całą noc”. „Ja też nie pamiętam, abyś przespała spokojnie całą noc :-)” „Tak? Aha. Takie noce to co innego”. „O której się kładziesz? Za ile minut?” „Chcesz przyjść? Zabrać mi kolejną część nocy?” „Spróbuję :-)” „Ciekawe jak tego dokonasz? Chyba nie robisz mi niespodzianki? Jedziesz do domu. Prawda?” „Niestety Kochanie. Tym razem nie. Tak wielka dzieli nas odległość, lecz sercem jestem przy tobie”. „Na poezje ci się zebrało? Nie rób tego. Nie wychodzi ci :-) Ale :-)” „Staram się. Bo tęsknie. Bardzo”. „Ja też kotku. Poczekaj. Dokończymy rozmowę później”. „Zostawiasz mnie samego?” „Jestem daleko, lecz sercem przy tobie. Idę pod prysznic”. „Mogę z tobą?” Piątek 00.09 „Śpisz?” „Nie. Czekałem”. „Szkoda, że ciebie nie ma. Nasmarowałbyś mi kremem nóżki”. „I ty się dziwisz, że nie masz w nocy spokoju”. „Może właśnie dlatego proszę cię, byś wymasował mi stópki :-)” „To staje się rytuałem. Taka gra wstępna”. „Ja nigdy nie miałam nic przeciwko. To przyjemne. Jak uciskasz mi stopy. Jak ...
... wcierasz krem w łydki. Gładzisz mnie pod kolankiem”. „Aż zapragnę dotykać cię wszędzie”. „Tak”. „Myślałem dziś rano o tobie. Zanim wstałem. Tuż po przebudzeniu. Chyba mi się śniłaś, ale nie pamiętam tego. Było tylko uczucie. Przyjemne. Takie podobne, gdy jesteśmy razem”. „Podoba mi się to. Pisz dalej”. „Myślałem o twoim brzuszku. Takim gładkim. Ciepłym. Dotykałem go dłonią. Głaskałem skórę. Palcami wędrowałem po wzniesieniach i zagłębieniach. Dotykałem krawędzi pępka”. „Ciepło mi”. „Dotknąłem cię ustami. Dolną wargą sunąłem po miejscach, które uwielbiamy. Tam, gdzie kończy się łukowata twardość pod skórą i tam, gdzie biegnie dolina ku wystającej kosteczki na twoich biodrach”. „Ach! Tak mi pisz!” „Znaczyłem językiem drogę do skrywanej między udami tajemnicy”. „Dlaczego tajemnicy?” „Bo za każdym razem odkrywam cię na nowo. Za każdym razem smakujesz inaczej”. „Chcę usłyszeć więcej!” „Za każdym razem jesteś tą pierwszą. Nieodkrytą. Niepoznaną”. „O tak. Mam wrażenie, że jesteś przy mnie. Czuję twoją dłoń na mnie”. „Potem zapragnąłem znaleźć się między twoimi udami. Przygnieść cię biodrami. Mocno. A ty byś mnie objęła nogami. Z całą siłą przytrzymała. Bym nie mógł uciec”. „A chciałbyś uciec?” „Gryzłbym zębami twoje usta. Wpierw dolną. Tak jak lubisz. A potem lekko górną. Dla swojej przyjemności. Całowałbym twoją szyję. Z boku, do góry, tuż pod ...