Przypadek Michala cz.X
Data: 03.09.2021,
Kategorie:
Brutalny sex
Autor: Iks
... z sugestią kochanki nie spieszyłem się i wyłączyłem gwałtowność. Gdy poczułem się znużony, ster przejęła Zuza, odwdzięczając się podobnymi pieszczotami. W życiu chyba mój brzuch i tors nie był tak dopieszczony przez dłonie oraz usta kobiety. Pożądanie rosło we mnie, burząc krew i nakręcając do bardziej wzmożonej aktywności. Skutecznie je tonowałem, by nie zaburzyć idei mniej szalonego miłosnego aktu, choć całym sobą pragnąłem zatracić się w szaleństwie.Nie tylko ja miałem z tym problem. Czułem, że napierająca na mnie Zuzka drży na całym ciele. Oddech dziewczyny stawał się coraz płytszy i przyspieszony. Ją też żądza atakowała z mocą.- Miało być wersja soft, ale chyba nie masz nic przeciwko małemu odstępstwu - mruknęła zadowolona Zuza, dłonią sięgając do mojego fiuta.- Nigdy w życiu. - Przytaknąłem. Takie pomysły zawsze cieszą się moją aprobatą.Kochanka objęła trzon kutasa i z w właściwym sobie talentem zaczęła go pieścić. Miałem okazję zapoznać się z umiejętnościami Zuzy, więc tym razem całą swoją percepcję skupiłem na odczuwaniu przyjemności. Darowałem sobie zaskoczenie i zdumienie. Wiedziałem, że członek znajduje się w dobrych rękach. I nie tylko tam, bo po chwili, gdy palce dziewczyny doprowadzały mnie do erotycznego uniesienia, przyszła pora na usta.Zuzka prowadziła koniuszek języka między zwojami nabrzmiałych żyłek, celebrując każdy skrawek twardziela. Gdy dopieściła nim wszystkie zakamarki, wsunęła między wargi czerwonawą, nabrzmiałą żołądź. Umiejętnie połykała coraz ...
... większy fragment członka, bawiąc się nim niczym kot z myszą. Dla mnie była to wyśmienita okoliczność. Emocje buzowały we mnie, dając upust pożądaniu.Pomimo wielkiego podniecenia Zuzka pamiętała o swojej prośbie. Jeśli po cichu liczyłem na głębokie przyjęcie mojego fiuta, to rozwiała te pomysły. Nie mogłem jednak narzekać. Przytrzymując fiuta przy nasadzie, ruchami głowy i dotykiem warg doprowadziła mnie niemal na szczyt. Na szczęście w porę zreflektowała się i nie zaliczyłem przedwczesnego wytrysku.Teraz ja przejąłem inicjatywę. Zuza położyła się na boku, drżąc w oczekiwaniu na mój ruch. Przez chwilę syciłem wzrok widokiem nagiego ciała dziewczyny, by zaraz zająć pozycję za jej plecami. Wtuliłem się w nią, chłonąc zapach ciepłego ciała, seksu i potu. Mieszanka wybuchowo podziałała na moje, i tak już rozpalone zmysły. Gładząc i całując miękką skórę kochanki, sięgnąłem po soczysty owoc ukryty między jej udami.Zuza była wilgotna i gorąca. Odnajdując palcami łechtaczkę, skupiłem się na niewielkim punkcie przy górnym zwieńczeniu. Mała żołądź pozwoliła mi szybko doprowadzić dziewczynę do stanu wrzenia. Jęcząc, drżała na całym ciele. Energicznym ruchem bioder odpowiadała na każdy kolejne poruszenie moich palców we wnętrzu cipki.- Jeszcze chwila, a dojdę zanim we mnie wejdziesz - mruknęła półprzytomnie moja kochanka.Uniosłem lekko jej nogę i podsunąłem kutasa bliżej krocza Zuzki. Przez chwilę szukałem wejścia do norki, a gdy poczułem miękkość warg sromowych na czubku członka, pchnąłem ...