Urlop 3
Data: 12.09.2021,
Kategorie:
Pierwszy raz
Sex grupowy
Dojrzałe
Autor: mario3500
... mi to. Wolę, żebyś ty je posuwał, niżby miały to robić bez żadnej kontroli.
- Wiesz co Marta, ten miniony dzień przerósł moje wszelkie oczekiwania. Nie wiem co mam powiedzieć. Obiecuję ci, że zaopiekuję się twoimi córkami jak tylko będę mógł najlepiej.
- Już to sobie wyobrażam – zażartowałam i oboje śmiejąc się zaczęliśmy się do siebie tulić.
- Wiesz Marta, obawiam się tylko, że Robert może mieć do mnie pretensję, że jako dorosły i starszy mężczyzna uczestniczyłem w tym wszystkim. To że ciebie posuwam to jedno – on się na to godzi. Jednak rozdziewiczenie jego córek i posuwanie ich to pewna przesada.
- Nie martw się, znam Roberta i wiem że jest bardzo tolerancyjny. Córki go bardzo lubią i pewnie zrozumie, że było to naszą wspólną wolą. Nie wykorzystałeś nas, to raczej my ciebie, więc się nie martw. Jak Robert zobaczy twojego kutasa to zrozumie. Chciałabym abyśmy razem w piątkę korzystali z uroków nagiej plaży. Nie wiem jak Robert poradzi sobie ze swoją nagością przy córkach, ale jakoś się przełamie. One pewnie nie będą już miały oporów przed rozebraniem się przy nim. Pieściliśmy się jeszcze przez jakiś czas aż znowu naszła mnie ochota na zbyszkowego kutasa. Czułam co prawda obolałą cipkę, ale nie mogłam sobie odmówić jeszcze jednego orgazmu przed snem. Po cichu, jakby nas ktoś podsłuchiwał powiedziałam mu na ucho:
- Zbyszku jeżeli jeszcze możesz to bardzo cię proszę… zerżnij mnie jeszcze raz. Nie musisz się starać, po prostu wsadź mi go i ulżyj sobie, ...
... potraktuj mnie jak zwykłą dziwkę.
Chyba spodobał mu się mój pomysł bo podniósł się, jednym gwałtownym ruchem obrócił mnie na brzuch i podniósł moja pupę do góry. Z głową w poduszce (byłam pewna, że się przyda) czekałam aż się zacznie. Zbyszek polał sobie kutasa oliwką rozsmarował ją po całej długości i bez uprzedzenia wsadził mi go tak głęboko, że czułam jakbym go miała w przełyku. Ostrą jazdę zaczęły dwa siarczyste klapsy po czym Zbyszek stojąc na ugiętych nogach, zaczął mnie walić od tyłu. Nie liczyłam na nic innego – tego właśnie chciałam. W pokoju było tylko słychać głośne uderzenia naszych ciał oraz pojękiwania Zbyszka. Ja kneblowałam się poduszką. Czysta, kliniczna kopulacja. Trzymał mnie za pupę i walił swoim kutasem do oporu, nie przejmował się tym czy mnie to boli, czy sprawia przyjemność. Walił jak kafar. Po tak intensywnym dniu, dziwiłam się skąd w nim tyle energii. Długo nie czułam narastającej przyjemności. Czułam w zasadzie tylko rytmiczne całkowite wypełnianie mojej pochwy. Jednak było w tym bezdusznym rżnięciu coś podniecającego. Ta samczość, która wyszła teraz ze Zbyszka była taka… zwierzęca. Miniony dzień pewnie i jemu dał się we znaki bo długo mnie walił i nie czułam aby zbliżał się do wytrysku. Nie pieścił mnie, nie dotykał mojej łechtaczki, nie masował piersi. Trzymał mnie tylko za pupę i walił. Minęło kilka dobrych minut kiedy zaczęłam czuć znajome mrowienie w cipce. Bezgłośnie jęczałam do poduszki, zaczęłam kręcić pupą, nadstawiać mu się. To rytmiczne ...