Kobieta w potrzebie
Data: 24.09.2021,
Kategorie:
Brutalny sex
Autor: Jan Sadurek
... kutasa do końca. - I nie oszczędzaj się, chcę czuć twą gorącą spermę w cipce.
= Bardzo chętnie, dawno nie byłem z kobietą, a taką jak ty to chyba nigdy – zaczął mnie pompować w takim tempie, że aż kwiczałam.
No i zaczęło się! Zaczęło się to, o czym marzyłam ostatnie lata, zaczęło się to, czego bardzo chciałam. Ruchał mnie dużo młodszy, przystojny kochanek z wielkim kutasem, a robił to rewelacyjnie/ Raz szybciej, raz wolniej; raz wchodził do końca, raz do połowy długości penisa. Trzymał mnie za stopy, które rozszerzył od siebie tak, że zrobiłam prawie szpagat. Chwyciłam nogi, ujęłam pod kolanami, przyciągnęłam do siebie tak, że moje biodra powędrowały mocno w górę poddając się jeszcze silniejszej penetracji. Pierwszy orgazm przyszedł kilkanaście sekund później, odleciałam na dłuższą chwilę, ale Adam był jeszcze daleko. Patrzył mi w oczy, uśmiechał się i rżnął moją cipeczkę, aż jego wielkie jaja klaskały o mą dupcię. Wkrótce przyszedł orgazm numer dwa, zaraz potem trzeci; na czwarty musiałam chwilkę poczekać, ale też był. Byłam wykończona, chyba jeszcze nigdy nikt mnie tak nie zerżnął, a to był dopiero początek! Adam cały czas eksplorował moją biedną szparkę, kiedy nagle znieruchomiał, zatrząsł się, jakby skulił się w sobie i z krzykiem wystrzelił. Doskonale czułam skurcze penisa, czułam, jak wyrzucana z niego sperma rozpycha się w pipce; mężczyzna upadł obok mnie na pościel, oczy miał zamknięte, a na twarzy błogi uśmiech. Popatrzyłam na swe krocze, widziałam ciągle ...
... wypływającą z cipy strużkę jego nasienia i moich soków, była zszokowana wielkością tego wytrysku. Wstałam, nalałam wino do kieliszków, jeden podałam Adamowi.
- Na to czekałam, wreszcie przypomniałam sobie, co to seks! Dziękuję ci, Adasiu.
- To ja tobie dziękuję. Mam okazję kochać się z piękną kobietą, mogę się wykąpać, przebrać w nowe ciuchy... Już dawno tak nie miałem. Teraz jeszcze bardziej jaskrawo widzę, jak przeputałem swoje życie...
- Będzie dobrze, staniesz jeszcze na nogach, zobaczysz. Może będę mogła jakoś ci pomóc, pomyślimy o tym, ale to nie w ten weekend. Teraz masz mnie znowu wydymać – znowu ssałam podnoszącą łeb pałę.
Adam odwrócił mnie na brzuch, podniósł moją zgrabną pupkę tak, że klęczałam jak na pieska, nacisnął mi kark i po chwili leżałam z głową w poduszce i wypiętym zadkiem, którym mężczyzna zajął się z wielką ochotą. Całował pośladki, lizał je, całował ciemną dziurkę, wsuwał w nią swój zwinny język. Sięgnęłam ręką do tyłu, udało mi się złapać twardniejącego kutasa, zaczęłam go masować. Pięć sekund później nie było co masować, bo cały zniknął w ciasnej, bardzo dawno nie używanej pupie. Trzymał mocno moje biodra i nabijał pupę jeszcze energiczniej, niż przed chwilką robił to z pipką. Czułam go prawie pod żołądkiem, ale cieszyło mnie to i doprowadzało do kolejnych orgazmów; na dobrą sprawę przestałam się orientować, ile razy szczytowałam, ale kiedy poczułam, że znowu pulsuje we mnie ten potężny kutas, wyrwałam się z silnych dłoni, odwróciłam i ...