1. Licealista


    Data: 30.09.2021, Kategorie: koleżanka, Pierwszy raz Nastolatki Autor: Niespokojna Dusza

    Ola była śliczna, figlarna, wysoka, długonoga dziewczyna. O długich i falujących kasztanowych włosach, niebieskich błyszczących i słodkich oczkach, pięknych i pełnych ustach o uroczym uśmiechu. Jak już wspomniałem, miała boskie nogi, jędrną pupę uniesioną nieco ku górze, szczuplutka o talii osy, miała czym oddychać, jej piersi nie były okropnie wielkie, były... takie idealne. Szesnastolatka.
    
    Norbert zaś, był poważnym młodzieńcem, dosyć przystojnym, o mięśniach rozwiniętych a wzroście nieprzeciętnym. Mający średniej długości kruczoczarne włosy, brązowe oczy, szlachetnych rysach twarzy. Raczej nieśmiały i o rok od Oli starszy.
    
    Spotkali się po długim odpoczynku od siebie, gdyż po zakończeniu gimnazjum chłopak się zmienił i raczej nie chciał wracać do swej przeszłości, Ola jednak pewnego razu zadzwoniła i spotkali się w miejscu które oboje uwielbiali, starej łączce na którą ktoś przyniósł kilka pustaków i płyt betonowych jako siedzisko. Nie było w ich rozmowie nic innego godnego uwagi. Norbert w dobrym geście uznał jednak, że wypadałoby odprowadzić Olę pod dom, tak też zresztą zrobił. A gdy stanęli u progu domu jej drzwi, chłopak rzucił jej krótkie "cześć" i miał ochotę iść do siebie. Ola jednak złapała go za rękę i pociągnęła w swoją stronę. Nastolatek nie spodziewając się takiego ruchu z jej strony odwrócił się do niej i dał pociągnąć się wgłąb domu. Ola szybko zamknęła drzwi i przekręciła kluczyk.
    
    - Nikogo nie ma w domu, rodzice wrócą dopiero o 1 rano... boje ...
    ... się sama zostać, zostaniesz tu ze mną? - Spytała lekko się rumieniąc.
    
    - Pe... pewnie... - Wydukał przełykając ślinkę, bliskość jaka teraz między nimi panowała... Norbert odczuł lekkie podniecenie, które zaczęło się przenosić wgłąb jego kroku... Spojrzał nerwowo na telefon, dopiero 18... Patrycja nic więcej nie mówiąc ucałowała go w policzek i zdjęła z siebie płaszcz, który nie zaczepił się o haczyk i spadł na ziemię, oboje schylili się po niego, przez co o niemal nie zderzyli się głowami. Gdy chcieli go podnieść, nastała jakaś błoga cisza, spojrzeli w swoje oczy, wszystko to trwało może dziesięć... piętnaście sekund. Norbert cały się zarumienił, a wypukłość w jego spodenkach coraz bardziej wdawała się we znaki. Gdy Ola zdejmowała buty, przesunął się w bok - niby by to zrobić jej więcej miejsca, a tak naprawdę usadowił się za nią, obserwując pośladki opinające się o jej jeansowe krótkie spodenki. Nie wytrzymał i zrobił krok do przodu, dzieliły ich milimetry a Ola zapewne tego nie widziała, gdyż stuknęła pupą o jego krocze, momentalnie zrywając się do pionu i odwracając twarzą do chłopaka.
    
    - O matko! Przepraszam, to przypadkiem. - Próbowała się wytłumaczyć, do momentu gdy spojrzała na twarz chłopaka.
    
    Był cały czerwony, w oczach chyba po raz pierwszy widziała jakiś diaboliczny błysk. Norbert dokonał kroku bliżej, objął ją w talii i złożył delikatny pocałunek na jej ustach, jego dłonie spoczęły teraz na jej pośladkach, po krótkim pocałunku odsunął się. Ola chciała coś ...
«123»