-
Ciotka Beata
Data: 30.09.2021, Kategorie: sexual fiction, młody, Incest delikatnie, Autor: darjim
... niej. Wciąż o niej śniłem. Beata wróciła po kilku minutowej nieobecności w pokoju. Gdy usłyszałem, że wchodzi do pokoju, odwróciłem się, bo akurat siedziałem tyłem do drzwi I w tym momencie zamurowało mnie. Stała przede mną ubrana w sprezentowanym jej czarny bodystocking. - I jak ci się podoba stara baba w seksownych ciuszkach? Pewnie to żenujące. Nie wiem, co ja właściwie robię, ale... - tu zawiesiła głos. Spuściła wzrok wpatrując się w podłogę. Ja zaś wpatrywałem się w jej postać z zapartym tchem. Tak, jak mówiłem, wyglądała świetnie. Zmysłowa czarna koronka podkręcała atmosferę. Poza tym trafiłem bezbłędnie z rozmiarem. Efekt był oszałamiający. Wszystko się we mnie momentalnie zagotowało. "Kuźwa… Jaka ona piękna" - przeleciało mi przez głowę. - Jeżeli twoja matka się o tym dowie, to ci urwę jaja - powiedziała. - Zabrzmiało to bardzo kusząco - uśmiechnąłem się trochę sztucznie. Efekt "wielkiego wow" trwał nadal, a ja nie mogłem otrząsnąć się z tego fantastycznego wrażenia. Jej widok wydawał się być sztucznie wygenerowanym w mojej wybujałej wyobraźni. Taką ją widywałem tylko w swoich snach i marzeniach. To znaczy: prawie taką. Rzeczywistość okazała się wspanialsza. - O czym teraz myślisz? - spytała mając nadal spuszczoną głowę. - Szczerze? - odpowiedziałem pytaniem na pytanie po chwili przerwy. - Tylko szczerze. - Chciałbym cię teraz przytulić, objąć, całować i kochać się z tobą aż do utraty tchu - wreszcie wyrzuciłem z siebie to, ...
... co tak bardzo wisiało mi na sercu. Beata nadal nie podnosiła wzroku. A ja jakbym zamarł w oczekiwaniu na jej odpowiedź. Chwila ciszy przedłużała się w nieskończoność. Czy to możliwe, że jedna chwila trwa tak długo? Beata wolno podniosła głowę i spojrzała mi prosto w oczy. - Żartujesz, co? - Nie śmiałbym. Zakochany w tobie jestem od dawna. - Wiem. Zauważyłam. Znów zapadło milczenie. Wypełniło ono dokładnie przestrzeń między nami i dookoła nas. Otaczało nas szczelnie. Nagle zdecydowałem się i postanowiłem zagrać vabank. "Albo wóz albo przewóz." - pomyślałem. Zrobiłem mały krok do przodu, wyciągnąłem ręce i objąłem Beatę w pół. Nie zaprotestowała i nie odsunęła się ode mnie. Zarzuciła mi ręce na szyję i przytuliła mocno. Przytuliłem ją jeszcze mocniej. Zetknęły się nasze usta. Pocałunek był niezwykle gorący. Pieściliśmy się leżąc na kanapie. Ręce błądziły jak szalone po naszych nagich ciałach. Dawno już zrzuciliśmy z siebie ubrania. Zrobiliśmy to bardzo szybko, jakbyśmy ścigali się które z nas pierwsze będzie całkiem nagie. Nasze pieszczoty były również pospieszne i gwałtowne. Chcieliśmy się sobą jak najszybciej nasycić. Leżałem na Beacie, a ona obejmowała mnie nogami. Była taka rozpalona. Ja zresztą też. Całowaliśmy się wciąż z wielkim żarem. Delikatnie wsunąłem swojego członka w jej mokrą cipkę. Jęknęła z rozkoszy. Poruszałem się w niej wolno. Uniosłem się lekko na rękach i patrzyłem na twarz Beaty. Miała zamknięte oczy, głowę zwróconą ...