Nowy Dwór 199... cz. 2
Data: 09.10.2021,
Kategorie:
Lesbijki
Podglądanie
Autor: jooro
... Co młoda? Podobało Ci się? – zapytała cicho, a potem równie szybko jak poprzednim razem włożyła mi rękę w spodnie od pidżamy i dotknęła mojej mokrej cipki – Oooo widzę, że tak!
- No bardzo! A Cioci? - błyskawicznie zadarłam jej spódnicę i zrobiłam to samo, a ponieważ dalej nie miała majtek, to moja dłoń bez przeszkód trafiła na jej gładko wygolone i tak samo mokre jak moje krocze. To był odruch, ale po ostatnim razie tak to sobie dokładnie wyobrażałam. Nikt mnie nie będzie bezkarnie smerał! Byłyśmy mniej więcej tego samego wzrostu. Ona co prawda była ode mnie większa, ale teraz nie miało to znaczenia. Z jej miny wyraźnie widać było jak bardzo jest zdziwiona, że przejęłam inicjatywę. Widać też było, że kompletnie nie ma nic przeciwko temu! Nie bardzo tylko wiedziała co dalej, więc nie czekając, aż dojdzie do siebie zrobiłam następny krok, a dokładnie dwa – zjechałam dłonią na dół do miejsca gdzie było najbardziej mokro, a potem wsadziłam jej najpierw jeden, a potem od razu d**gi palec. Cicho zajęczała z podniecenia, ale uznałam, że na dziś wystarczy. Najpierw powoli, ale stanowczo pozbyłam się jej ręki z ...
... moich spodni, a potem wyciągnęłam swoją rękę spod jej spódnicy, a trzeba przyznać, że Ciotka była duuużo bardziej mokra niż ja i zrobiłam to, co ona poprzednio – Ciiii!, a potem oblizałam palce.
- Ty mała zdziro! – zasyczała do mnie cicho, ale w jej głosie nie było gniewu;
- Wszystko w porządku? – dobiegł nas z dużego pokoju „konspiracyjny” szept Matki
- Tak, tak. U dziewczynek wszystko OK – równie „konspiracyjnie” odpowiedziała jej Ciotka, po czym obróciła mnie o 180 stopni i klepnęła w tyłek „na pożegnanie” i poszła do kibelka, a ja do swojego pokoju.
Byłam padnięta, ale nie mogłam zasnąć. Cały czas przed oczyma miałam to, co widziałam niedawno w salonie, a na dodatek ciągle czułam zapach Ciotki Anki na swojej ręce. To było tak, jakbyśmy cały czas stały w ciemnym korytarzyku i trzymały się za cipki. Zaczęłam wąchać palce prawej ręki, a lewą dotknęłam swojej muszelki, która znów była nabrzmiała i wilgotna. Wyobraziłam sobie, że to Ciotka mnie tam gładzi i nie trwało długo, a doszłam d**gi raz dzisiaj.
Znowu zasypiałam z mokrymi spodniami i mętlikiem w głowie, ale znów bogatsza o nowe doświadczenia.