-
Dzięki jej
Data: 12.10.2021, Kategorie: delikatnie, Pierwszy raz prezent, Autor: Andrea
... je. *** Stała tam i wpatrywała się krótką chwilę we mnie swymi piwnymi niczym bursztyn oczyma. Po tygodniu czasu wydawała mi się jeszcze bardziej ponętna i seksowna. Miała takie śliczne... Och, Boże! co ja się będę oszukiwał! Po prostu miała zajebiste cycki!! Cała była zajebista!! Mimo, że była bardzo szczupła - to i owo pozazdrościła by jej dwa razy większa koleżanka. Ta chwila dłużyła się wieczność, chociaż wiedziałem, że było to zaledwie kilka sekund. W tym czasie przez głowę przeszło wiele myśli. Pomyślałem sobie, aby ją zerżnąć jak dziwkę. Skarciłem siebie w myślach. Ogarnij się, idioto. Ale z drugiej strony, pierwszy raz naszła mnie ochota aby kochać się z kimkolwiek. Pierwszy raz. Kiedy zacząłem to robić za pieniądze nie bardzo wiedziałem, czym jest "cipa". Wygramoliłem się ze swych wspomnień i niewiele myśląc rzuciłem prosto na nią. Wpoiłem się w jej usta i pozwoliłem nam unieść. *** W pierwszej chwili nie wiedziałam co się stało, lecz szybko do mnie to dotarło. Poczułam jego język w swoich ustach. Pieścił nim moje usta i ich wnętrze. Jezuu... Nawet by mi do głowy nie przyszło, że tyle przyjemności może płynąć ze zwykłego pocałunku. Już miałam mokro w majtach. Zdjęłam z niego kurtkę nie zaprzestając pocałunku. Nagle złapał mnie za pośladki i podniósł trzymając czule w swoich objęciach. Doszedł tak do sypialni, położył mnie na łóżko. Nasze spojrzenia spotkały się na moment by potem móc rozdzielić się na dłuższą chwilę. Ognisty i dziki ...
... pocałunek przerodził się w delikatne muskanie. Cicho jęknęłam, gdy jego ręka delikatnie wsunęła się pod moją sukienkę, by mogła gładzić moje udo. Jego usta zeszły na szyję i kark zostawiając na nich ogniste pocałunki. Ręką śmielej powędrował wzdłuż mojego ciała. Przemieściła się błyskawicznie na moją pierś. Dłoń była zimna, a w zetknięciu z moim rozgrzanym ciałem przyprawiła o dreszcze. Po raz kolejny cicho jęknęłam. Moje sutki stwardniały, jego język przeniósł się na brzuch. Całował go i lizał namiętnie przyprawiając mnie o obłęd. Pieścił obie piersi naraz, zaczęłam się lekko wić w miejscu coraz głośniej pojękując. Drugą rękę wsadził w majtki ugniatając moje pośladki. Kolejny spazm dreszczy. Nagle przestał. Uniósł się i siadł na mnie okrakiem. Spojrzał mi głęboko w oczy. Wyrażały tyle uczuć. - Kocham Cię - wyszeptał całując mnie delikatnie w usta. Ten był magiczny i niesamowity. Nie wiedzieć czemu. Niezwykle delikatny a zarazem namiętny. Taki, który może oddać tylko osoba, którą się kocha, i która Ciebie kocha. Poddałam się temu uczuciu, gdy ocknęłam się, że już prawie nie mam na sobie sukienki. Dosłownie zdarłam z niego spodnie ukazując slipy. Pod nimi widniał nabrzmiały już członek. Po chwili nie miałam już sukienki. *** Składałem coraz to nowe pocałunki na jej ciele samemu prawie dostając przy tym orgazmu. Tak. Tak nie czułem się od dawna. Jasne, nigdy się tak nie czułem. Leżała pode mną w takim stanie, że prawdopodobnie zrobiłaby wszystko, co bym jej ...