Ewa, Adam i nie tylko, czyli…
Data: 22.10.2021,
Kategorie:
Dojrzałe
Mamuśki
walentynki,
Anal
alkohol,
Autor: Agnessa Novvak
... Sapnęła głośno, po czym znienacka wciągnęła jego palec w usta. Ssała go mocno, wodząc językiem po opuszce. Podnieciło go to tak nagle i niespodziewanie, że nie zdążył w porę zareagować.
Nie kochali się przez kilka dni, więc spodziewał się, że orgazm będzie intensywny i obfity, ale nie aż tak. Co prawda nie widział wiele, ale czuł że zalał nie tylko całą kobiecość Ewy, ale i jej uda. Nie wspominając o prześcieradle. Dopiero po kilku dłuższych chwilach był w stanie się poruszyć, ale został powstrzymany wpół drogi.
– wysapał.
Wiedział. I sama ta myśl działała na niego tak podniecająco, że pomimo nieludzkiego zmęczenia byłby w stanie to zrobić. Ale nie chciał, nie teraz, nie po tym wszystkim i nie w ten sposób. Dlatego tylko wysunął się powoli i przysiadł na zgiętych nogach, starając się nie poplamić pościeli jeszcze bardziej, niż już to zrobił.
Było ciemno, ale nie na tyle, żeby nie widział zupełnie nic. Zwłaszcza, kiedy to „nic” znajdowało się na wyciągnięcie ręki. Wielki, wypięty w jego kierunku, uniesiony na zgiętych kolanach tyłek Ewy. I jej palec, najpierw zbierający jego nasienie ściekające spomiędzy płatków kobiecości, potem rozprowadzający je po pośladkach, aż w końcu znikający pomiędzy nimi.
Odsunął jej dłoń. Wszedł pomiędzy jej rozchylone wargi, zbierając swoją nabrzmiałą męskością własną spermę, oklejającą bujne owłosienie. A potem jednym ruchem wbił się w jej rozchyloną dupę. Jęknęła tak głośno, że aż się przestraszył, ale dała radę utrzymać go w ...
... sobie. Odczekał chwilę, po czym najpierw powoli, jak najostrożniej, a potem coraz szybciej zaczął się w niej poruszać.
Dopiero wtedy uświadomił sobie, że to był tak naprawdę ich pierwszy anal. Co, gdyby się nad tym lepiej (żeby nie powiedzieć głębiej) zastanowić, było raczej dziwne. Przecież uwielbiał wylizywać tyłeczek Ewy, a ona równie chętnie go dla niego nadstawiała, więc zajmowali się nim aż nadto regularnie. Do tego nie raz i nie dziesięć pieścił ją tam palcem, a kilka razy zdarzyło się nawet, że i niewielkim wibratorem, praktycznie za każdym razem sprawiając jej szalony orgazm. Ale nigdy nie zdecydowali się na pełny stosunek analny. Dlatego właśnie czuł jednocześnie ogromne podniecenie i ekscytację. A także złość, a w pewnym stopniu i zawód. Naprawdę nie chciał, żeby to się tak odbyło. Najpierw miał ochotę spędzić z Ewą przyjemny, przeznaczony tylko dla ich dwojga dzień. Może wyszliby do kina, może na kolację do lokalu, może nawet wykupiliby wspólny masaż dla par? Potem sprawiłby jej delikatną rozkosz, żeby się w pełni zrelaksowała, następnie dobrze nawilżył i powoli rozciągał, a dopiero na końcu wszedł pomiędzy jej rozłożyste krągłości pośladków, oczywiście w zabezpieczeniu i…
Musiał na chwilę przerwać. Może i wystrzelił ledwie kilka minut wcześniej, ale znów balansował na samej granicy rozkoszy.
– szeptała do niego cicho, kokieteryjnie.
– jej głos był coraz głośniejszy i coraz bardziej władczy.
teraz już praktycznie krzyczała
Faktycznie, jeszcze nigdy ...