Nie zamierzam liczyć
Data: 04.08.2019,
Autor: dreamer
... uderzenie padło dokładnie w to samo miejsce, uniosłam się delikatnie do góry. Przymknęłam oczy, skupiając się na cieple, które powoli zaczęło rozchodzić się po moim ciele.
-Nie będę liczyć...
-Nie?- zaśmiał się, po czym uderzył z całej siły, jeszcze raz w to samo miejsce.- Dopóki nie zaczniesz liczyć, nie ruszymy się stąd.- kolejny pas spadł na mój zaczerwieniony tyłek. W dalszym ciągu milczałam. On postanowił uderzyć mnie po udach, co wywołało grymas na mojej twarzy. Następne uderzenie padło na piekący pośladek, który drgał w wyniku pracy świstającego pasa. Miał wziąć kolejny zamach, kiedy usłyszał mój cichy głos
-Jeden..
Złapał mnie za włosy i pociągnął, tak bym się wygięła. Pocałował mnie, wdzierając się nachalnie językiem w moje rozchylone usta. Zatrzymaliśmy się w tym pocałunku. Czułam jego ciepły oddech. Nasze języki połączyły się w namiętnym tańcu... ale nie mogło to trwać wiecznie, gwałtownie oderwał się ode mnie i uderzył ponownie.
-Dwa..- jęknęłam prosto w jego usta, na co on się uśmiechnął.
Puścił moje włosy, a ja bezwiednie opadłam.
Liczyłam głośno i wyraźnie jego uderzenia, które powodowały słodkie pieczenie, a z kolei to sprawiało, że stawałam się coraz bardziej wilgotna. Czułam wypływające ze mnie soki. Byłam coraz bardziej podniecona... Uwielbiałam tą słodko-gorzką mieszankę, przyprawiającą mnie o zawroty głowy.
Po chwili chwycił mnie za ramiona i uniósł po to by za chwilę ułożyć w pozycji na pieska. Oparłam policzek na pościeli, a ...
... ręce ułożyłam wzdłuż tułowia. On natomiast podszedł do mnie i dotknął czerwonej pupy. Zmarszczyłam nos. Padło na nią kolejne uderzenie
-Piętnaście..- zacisnęłam pięści
Złapał za moją kostkę i przesunął ją na bok. Miał teraz lepszy dostęp do mojej spragnionej cipki. Napierał na mnie biodrami. Przesuwał główką swojego kutasa po jej powierzchni.
-Wejdź we mnie...- jęknęłam przeciągle
Przejechał dłonią po moje talii i nachylił się nad moim uchem, przygryzając je.
-Proszę... zerżnij mnie jak dziwkę- kontynuowałam
-Lubię kiedy jesteś tak spragniona, kiedy jęczysz, kiedy błagasz... Lubię też, kiedy jesteś wyuzdana jak mała dziwka- tymi słowami spowodował gęsią skórę, która pokryła całą powierzchnię mojego ciała.
Złapał jedną ręką za moje biodro i wbił się we mnie do samego końca. W drugim ręku trzymał pas, którym wymierzył pięć uderzeń. Spadały na rozgrzany tyłek, plecy. Czułam jak cała płonę. Między moimi jękami, słychać było jego westchnienia. Co sprawiało, że mi było tylko goręcej. Wiedziałam, że jebanie mnie to jest dla niego czysta przyjemność.
Poruszał się wolno, ale wchodził bardzo głęboko, wykonywał we mnie przyjemny masaż.. Po zakończeniu uderzeń, odrzucił pas, gdzieś w okolicach łóżka i nawinął sobie moje włosy na dłoń, pociągając mnie do góry. Kiedy znalazłam się w pozycji jaką sobie zażyczył, zajął się moimi piersiami. Złapał za brodawkę i wykręcił ją boleśnie, nie przestając się we mnie poruszać. Przyssał się do mojej szyi, pozostawiając na niej ...