Hit the fuckin' road, Bitch! <part ten>
Data: 04.11.2021,
Kategorie:
BDSM
Tabu,
Autor: Easty23
Palce wysunęły się szybko z jej mokrej cipki i dłoń Pana zacisnęła się na jej gardle.
Gwałtownym ruchem odwrócił ją przodem do siebie.
- Chcę widzieć twoje oczy, Suko.
Zaciskał dłoń na jej szyi odcinając dopływ powietrza. Źrenice zaczęły jej się rozszerzać ze strachu. Jednocześnie wiedziała że absolutnie nic jej nie grozi.
Kiedy uścisk zelżał, rozpaczliwie zaczerpnęła haust powietrza. Na policzkach poczuła łzy.
- Nie bój się, mała. Dzisiaj nie będzie boleć - powiedział Pan patrząc jej w oczy. W tej samej chwili poczuła jak ktoś od tyłu przykłada do jej twarzy coś plastikowego.
Ręce miała nadal skrępowane kiedy jeden z mężczyzn zaczął owijać jej głowę czarnym streczem.
Przerażenie sparaliżowało całe jej drżące ciało, zaczęła głośno krzyczeć. Ktoś palcem zrobił w folii otwór w miejscu jej ust.
- Cicho, Suniu - usłyszała szept Pana - obiecuję że nic ci się nie stanie.
Wiedziała że to prawda, jednak zaskoczenie nową sytuacją było obezwładniające.
Stała bezbronna, oddychając płytko, czując coraz silniejsze pulsowanie cipki.
Podobało jej się. To, czego tak bardzo nie chciała zaczynało ją podniecać. Nie chciała się do tego przyznać nawet sama przed sobą, jednak jej ciało zdradzało wszystko.
Upajała się tym poczuciem zniewolenia czekając na dalszy ciąg.
Nacisk na ramiona zmusił ją do klęknięcia.
W jej usta natychmiast wdarł się czyjś kutas. Nie, nie czyjś. Jej Pana. Tak wiele razy czuła go w swoim gardle że znała na pamięć każdy ...
... milimetr.
Jednocześnie na szyi poczuła zawiazującą się pętlę. Miękka lina opadła między piersiami. Kilka węzłów musnęło dekolt, brzuch. Ostani przywarł ciasno do ociekającej już sokami cipki, poczuła surową miękkość między pośladkami, dalej wzdłuż kręgosłupa i znów na karku, kiedy pętle zaczęły się ze sobą łączyć.
Klęcząc rozstawia szerzej kolana pozwalając temu cudownemu uczuciu ogarnąć zapanować nad jej ciałem. Delektowała się tą chwilą kiedy Pan rytmicznie wbijał się w jej usta, głęboko, powoli, prztrzymując jej głowę obiema dłońmi.
Nagle usłyszała trzask migawki aparatu. Drgnęła. Ktoś robił zdjęcia. Ta świadomość jeszcze bardziej ją podkręciła. Poddała się całkowicie temu uczuciu. Czuła na swojej spoconej skórze każde najmniejsze włókno, kiedy lina powoli zaczęła krępować jej ramiona, łokcie, unieruchamiając całkowicie jej ręce, teraz przywiązanie już do boków.
Nie mogła wykonać żadnego ruchu, czuła Pana głęboko, dławiła się Nim. Ślina zaczęła obficie kapać z jej ust na nagie, skrępowane cycki.
- Szkoda że nie możesz siebie teraz zobaczyć, Suko. Wyglądasz olśniewająco - usłyszała Jego głos.
Szarpnięcie liny na plecach, które poczuła dokładnie między udami postawiło ją na nogi.
Ktoś, nie wie który z nich poprowadził ją kilka kroków i pchnął na zimną pościel.
Leżała na plecach. W skroniach jej pulsowało. Oddech był szybki i płytki. Pełen pożądania.
- Nogi szeroko! - usłyszała.
Posłusznie rozchyliła uda i natychmiast kolejne liny zaczęły oplatać jej kostki, ...