Przypadek Michała cz.XIV
Data: 08.11.2021,
Kategorie:
Anal
Oral
Miejsca Publiczne,
Sex grupowy
Brutalny sex
Autor: Iks
... przyparł do niego. Próbował jednocześnie przytrzymać ją, przypierając mocniej i ściągnąć z niej spodnie. Szło mu kiepsko. Sapał i klął pod nosem.
- Kurwa, co ja odpierdalam! - mruknął po chwili. - Przecież ty nawet nie masz prawa się sprzeciwić pół gestem.
Puścił ofiarę, by sama robiła co nakaże. Pochylił górną część ciała anglistki i przyparł do blatu biurka. Mebel stał w takim miejscu, że miałem doskonały widok na rozgrywającą się scenę. Przez moment widziałem twarz Anity. Już nie płakała, ale cały makijaż wyraźnie nosił ślady łez. Matowe oczy przepełnione były rezygnacją i bólem. Czuła, że mogę to wiedzieć. Odwróciła głowę w druga stronę.
- Ani drgnij! Przynajmniej do momentu, kiedy zechcę byś kręciła dupą! - Zarechotał Banaś, wyraźnie dumny z siebie.
Rozpiął guzik przy spodniach nauczycielki, ale suwak okazał się oporny. Zniecierpliwiony radny szarpnął spodniami z całej siły, aż poddały się. Potem kolejno zajął się rajstopami i majtkami. Dosłownie podarł je na anglistce. Zamarłem widząc idealne pośladki swojej bogini, nawet teraz, pod koniec listopada zachwycające brzoskwiniowym odcieniem skóry. Niestety to nie dla mnie były przeznaczone dzisiaj. Banaś miał dziś na nie wyłączność.
Już chciał dobrać się do nich, gdy zerknął na leżące koło nauczycielki przybory szkolne. Jego wzrok przykuła linijka. Uśmiechnął się ze złośliwą satysfakcją.
- No proszę, czy to nie ironia losu? - Prychnął. - Belfer zostanie ukarany w dawny szkolny sposób.
Chwycił linijkę ...
... i przyłożył z całej siły w lewy pośladek Anity. Drgnęła, szarpnęła się lekko, ale nie padła z jej ust nawet odrobina skargi. Kolejne razy przyjęła podobnie. To szybko ostudziło zapał oprawcy. Przeszedł do ostatecznego etapu karania. Rozsunął bardziej nogi anglistki robiąc sobie więcej miejsca i przytrzymując ręką fiuta naparł na jej tyłek. Szybko przekonałem się jak zamierzał dokończyć dzieła.
- Lucjan proszę..., proszę cię na wszystko... tylko nie w tyłek - jęknęła zrozpaczona Anita.
- Masz gdzieś to co ustaliliśmy i słabo się starasz! - wymruczał Banaś, cały czas siłując się ze ślicznym tyłkiem. - A skoro masz mnie w dupie, to będziesz miała dosłownie!
Wyraźnie robił postępy, bo na jego twarzy odmalowała się złośliwa satysfakcja. Zresztą widziałem jak coraz bardziej przywiera do anglistki. Słyszałem jej kwilenie, a potem nastąpiła kulminacja aktu kary. Na szczęście nie trwała zbyt długo. Pobudzony swoim panowaniem nad Anitą radny pchnął kilka razy potężnie i zamarł, wyginając ciało w łuk. Gdy zeszło z niego całe napięcie i nasienie, wysunął członka z nauczycielki i klepnął ją w pośladek. Doskonale widziałem strugi spermy spływające po idealnych udach.
- Jednak z ciebie jest niezła suka - stwierdził zadowolony przedsiębiorca, zaciągając spodnie na tyłek. - Odpuściłem ci, bo myślałem, że nasz układ jest przejrzysty i będziesz go respektować, ale skoro nie jesteś w stanie zapanować nad swoimi podwładnymi to muszę być mniej przyjemny. Prawo szefa, proste.
Anita ...