Wyspa szczescia - 12.
Data: 09.11.2021,
Kategorie:
Nastolatki
Autor: Tomnick
... była podekscytowana! Obiecała sobie, że nie opuści żadnego zgrupowania. Do pierwszej drużyny została dokooptowana tuż przed obozem. Wesoła, trochę onieśmielona starszymi zawodniczkami, słuchała Bianki i z nią podeszła do „Adama”. Chłopak pierwszy przypomniał sobie o niej.
– Chodź tu – powiedział, puścił pierś Bianki i zagarnął dziewczynę lewą ręką. Usiadła obok niego. Kiedy Bianka skakała, on przytulił i całował się z Leną. Minęło trochę czasu zanim Lena poczuła się mniej skrępowana i objęła go. Koleżanka przyspieszyła rytm ujeżdżania penisa i po chwili padła na chłopaka. Zaskoczony ledwo wytrzymał jej ciężar.
– Zmiana – cicho wystękała po dłuższej chwili milczenia. Zaliczyła pierwszy orgazm.
Lena patrzyła na nich zaskoczona. W ciemnościach nie dostrzegali jej wahania.
– Teraz ja?
– No, siadaj! – ponaglił ją chłopak.
*
Na drugim tapczanie dwie dziewczyny kochały się w pozycji 69. Jedna leżała na drugiej. Obie namiętnie lizały łechtaczki kochanki i wsuwały palce do pochwy. Obie były mokre, więc intensywnie ruchały się wzajemnie. Sapały, pojękiwały. Parze przyglądała się 18-letnia Gabrysia. Jedyna ekshibicjonistka w drużynie. Kiedy opalały się, tylko ona bez oporów zdejmowała stanik, nie zwracając uwagi na otoczenie. W szatni chętnie spacerowała nago, zwlekając z ubieraniem się. W mieście podjęła kilka odważniejszych prób m.in. w parku, ale nie dzieliła się swoimi przeżyciami z dziewczynami z drużyny. Niedawno wykonała striptiz dla kilku znajomych, ale ...
... impreza zakończyła się inaczej niż oczekiwała. Musiała o tym z którąś porozmawiać.
Dla niej taka impreza była wspanialzm wydarzeniem. Teraz stała samotnie, więc po chwili uklękła przy tapczanie, wystawiając pupę w kierunku drugiego z nich i wepchnęła swój palec do pochwy dziewczyny, leżącej na plecach. Tamta jęknęła. Partnerka o nic nie zapytała. Dalej języczkiem pieściła łechtaczkę i z przyjemnością słuchała jęków kochanki, która właśnie poczuła palce dwóch dłoni penetrujących pochwę. Roksana stała przy oknie i patrzyła na dziewczyny bawiące się na tapczanie. Potem bez słowa sięgnęła po butelkę po winie. Włożyła szyjkę w usta i dokładnie lizała. Na koniec pokryła ją śliną. Uklękła za Gabrysią, oparła dłoń o jej pupę i bez słowa wcisnęła butelkę do jej pochwy.
– Co jest? – Gabrysia drgnęła, zaskoczona niespodziewaną penetracją.
– Chwila bezpiecznego seksu – szepnęła rozbawiona Roksana.
– Ale ja...
– Ale ty nie ruszaj się, tylko zabawiaj swoją koleżankę. Później mi podziękujesz. Masz taką ładną pupcię. Szkoda, żeby się marnowała – szepnęła i mocniej wcisnęła butelkę. Piersiami leżała na ruchanej koleżance. Kiedy jej znudziła się taka pozycja, cofnęła się i drugą dłonią odnalazła łechtaczkę Gabrysi.
– Och! Proszę!
– O co prosisz?
– Proszę! Nie wytrzymam!
– Może mam wsadzić palec do dupci?
– Co? (…) Taaak!
– A ty zabawiaj koleżankę...
Teraz Gabrysia masowała łechtaczkę i równocześnie całowała się z drugą dziewczyną. Nadal nie wiedziała, które to z ...