Wyspa szczescia - 12.
Data: 09.11.2021,
Kategorie:
Nastolatki
Autor: Tomnick
... że wyłączyła jej naturalne zdolności postrzegania otoczenia. Tkwiąc na dłoni Natalki, była bezwolna. Jak przedmiot reagujący tylko na bodźce wzmagające podniecenie. Jak sterowana zabawka. I oszołomiona zniewalającym seksem!
Nastolatka, bardzo podniecona taką formą zabawy ze starszą koleżanką, obiecała sobie, że nie straci świetnej kochanki po udanym seksie.
*
– Dziewczyny! Rucham Halinę dłonią! – głośnym szeptem triumfalnie ogłosiła Natalia po wejściu do pokoju. Nie wszystkie zareagowały na jej informację. Część zajęta sobą nie zwróciła na to uwagi. Inne w milczeniu próbowały przyjrzeć się parze, która wyszła z łazienki.
Natalia szła pochylona za Haliną, która poruszała się jak pijana, żywo reagując jedynie na ruchy dłoni w pochwie. Po kilku krokach zatrzymały się. Dziewczyna rozejrzała się. Tapczany były zajęte. Na legowisku z koców kłębiły się trzy ciała. Chłopak ruchał jakąś dziewczynę. Inna aktywnie wspierała go. Stolik stał pod oknem. Zajęty. Krzesło również. Drugie było wolne.
– Dziewczyny, dajcie krzesło! – Kiedy prośba Natalii została spełniona, usiadła na nim i znowu ruchała Halinę od tyłu, stojącą na ugiętych nogach. Drżała. Któraś pomogła ją podtrzymać. – Jeżeli chcecie ją poruchać, najpierw wyliżcie jej cipkę – poinformowała widownię.
– Ja chcę – powiedziała głośno jedna z dziewcząt. Ponieważ nie szeptała, poznały jej głos. To była Pamela. Podeszła i nie czekając na żadne sugestie, uklękła przed półprzytomną kobietą, dłonie oparła o jej uda i ...
... zaczęła ją pieścić ustami, potem języczkiem. Robiła to powoli, delikatnie, potem przyspieszyła i stała się bardziej natarczywa. Natalia zlitowała się i tylko czasami poruszała dłonią w pochwie. Oszołomiona i półprzytomna z podniecenia Halina reagowała jękami na pieszczoty obydwu nastolatek.
Jakaś dziewczyna podeszła z boku i nagle uderzyła w kołyszącą się, pełną pierś. Kobieta jęknęła namiętnie, podniecona niespodziewanym, silnym bodźcem.
– Kurde, wszystko można z nią zrobić – stwierdziła dziewczyna, słysząc reakcję. – Ej, dajcie drugie krzesło! – zażądała.
Dziewczyny wstały i podały krzesło. Ustawiła je możliwie blisko Natalii i Haliny. Stanęła na nim i energicznym gestem przyciągnęła głowę kobiety. Kilka dziewczyn z zaciekawieniem przyglądało się zachowaniu koleżanki.
– Halina, liż moją cipę! – zażądała głośno. Kobieta, nie otwierając oczu, zaczęła lizać podstawioną łechtaczkę. – Co za numer! Mam własną dziwkę! – wykrzyknęła podniecona i zadowolona dziewczyna. Roześmiała się cicho.
Halina w ogóle nie reagowała na komentarze. Pobudzanie pochwy i łechtaczki było ciągle tak silne, że bez zastanowienia wykonywała wszystkie polecenia. Przebywała w takim stanie podniecenia, że rozkosz jakiej dawno nie zaznała, gasiła wszystkie wątpliwości. Z radością lizała cipkę anonimowej koleżanki. Było jej obojętne, która czerpie przyjemność z tych pieszczot.
– Mogę wypieścić każdą! – chciała krzyczeć i gorliwie lizała koleżankę.
W tym stanie nawet nie czuła, jak mocno ...