-
Lilka i Monika - Siostry marzące o czworokącie 4
Data: 12.11.2021, Kategorie: Anal Tabu, Hardcore, Autor: AgaFM
... dojdzie. - Ohh, ohhhh……mocniej, mocniej….. – prosiła go. Krzysiek nigdy wcześniej nie widział jej w takim stanie. Była maksymalnie podniecona i pragnęła przeżyć swój orgazm tak samo jak on. Krzysiek nie mógł jej teraz sprawić zawodu. Musiał doprowadzić ją do końca, choćby mu miała zdrętwieć ręka. - Chcesz mocniej taak…..mocniej…… - powtórzył po niej jeszcze bardziej przyspieszając ruchy – proszę bardzo…..będziesz miała mocniej….. - Ohh, taaakkk…..taaaaaakkkkk……. – Lilka była już na skraju orgazmu. Czuła palce Krzyśka głęboko w sobie i jednocześnie myślała o Michale który był teraz w pracy. Jakaś cząstka jej chciała by wiedział o tym, że Krzysiek właśnie w tej chwili strzela jej palcówkę a wcześniej zrobiła mu loda z wytryskiem na piersi. Ale podniecało ją też to, że właśnie o tym nie wiedział. Podobnie jak Monika która czekała na powrót męża z imprezki z kumplami. Ten jednak wróci, ale z imprezki z jej siostrą. – Więcej…….wsadź jeszcze więcej….. - Ale został mi tylko jeden….. – odrzekł zaskoczony Krzysiek. Jak to, trzema palcami palcował jej cipę a ona chciała jeszcze więcej? - To wsadź go też……wsadź mi je wszystkie….ohhhhhh…… - poprosiła go jękliwym głosem i dopiero wtedy Krzyśkowi się przypomniało, że przecież Michał pieprzy ją znacznie większym kutasem. Jak więc będzie miał on sprawić jej przyjemność gdy wsadzi jej swojego? Skoro trzy palce które już w niej trzymał były grubsze od niego? - W porządku….. – odparł tylko po czym dołożył i czwartego, małego ...
... palca który bez trudu zmieścił się z resztą. Lilka chwyciła się za pośladek i uniosła go jeszcze do góry by pochwa bardziej się rozciągnęła. Krzysiek widział teraz jak na dłoni swoje palce znikające w jej czeluści. W pewnej chwili wepchnął je wszystkie tak głęboko jak tylko mógł a ciało Lilki naprężyło się i zamarło w chwilowym bezruchu. Na palcach zaś poczuł potężne skurcze pochwy. - Ahhhh!!!! Mmmmhmmmm……. – Lilka zaczęła gorączkowo łapać powietrze i raz po raz przeciągle wzdychać….. – ahhhhhhhh…….nie nie wyciągaj……trzymaj je tam…… - poprosiła go gdy poczuła, że wycofuje rękę z jej wnętrza….. – czujesz to? Wiesz co mi zrobiłeś? - Mam nadzieję, że nic złego….. – odparł. Jej ciało w końcu znowu się rozluźniło. Uniesienie dobiegło końca. - Dałeś mi coś wspaniałego…..coś czego nie zapomnę bardzo długo…… - oznajmiła mu odwracając się do niego przodem gdy już wyjął palce z jej pochwy. Wzięła wtedy jego rękę w swoje dłonie i uniosła ją do góry. Wtedy zobaczył jak sama oblizuje mu palce ze swoich soków. - O matkoo….. – wystękał gdy Lilka po kolei oblizywała mu palca po palcu. Ależ cudownie było w jej gardle. Usta, język i podniebienie współpracowały ze sobą by wyczyścić je do końca co było niezapomnianym przeżyciem. – To chyba wszyscy zadowoleni teraz, co? - Ja na pewno…..ale ty pewnie żałujesz, że to nie wackiem mogłeś mnie odwiedzić…. - Wiesz, coś mi się wydaje, że gdybym odwiedził cię wackiem, nie miałabyś czego wspominać tak jak teraz….. - Chyba żartujesz ...