Lekcja wychowawcza
Data: 19.11.2021,
Kategorie:
nauczycielka,
Sex grupowy
Nastolatki
BDSM
Autor: AFter
... raczej zbyt grzeczny. Okita, fan punk rocka? A może Rikudo, ten geek? Żaden z nich nie zdradzał zachowaniem niczego. Gdy pod wieczór wróciła do domu, położyła na stole przed sobą kartkę, a obok listę uczniów. Włączyła laptopa i sprawdzała sobie ich zdjęcia na portalach społecznościowych.
Gdyby to był Seta... tak, spojrzała na zdjęcie, na którym prężył muskuły w stroju sportowym. Numerek z nim mógłby być nawet interesujący. Ale jego skreślała, chłopak mógł mieć każdą dziewczynę w szkole. Na samą myśl o Akuro roześmiała się. To prawda, tacy, którzy cały czas się uczą, miewają dziwne pomysły, ale Akuro pracował bardzo mocno na dobre oceny i miał ambitne plany, nie psułby ich sobie takimi głupotami. Miała już sprawdzić następnego, kiedy okienko informujące o poczcie zamrugało. Wiadomość była od jakiegoś anonima, ale w tytule było „To dla Ciebie, Ikumi-sensei”. Tytuł sprawił, że poczuła mrówki na plecach. Otworzyła. W środku było jej zdjęcie, zrobione chyba na korytarzu szkoły, pewnie komórką. Jej twarz była obwiedziona obwódką w kształcie serca, a poniżej dopisano „Kocham cię, sensei”.
Zdenerwowana, szybko odpisała „Skończ z tymi głupimi żartami”, ale zaraz po kliknięciu na wyślij pojawił się napis „Nie można dostarczyć wiadomości. Konto, z którego została wysłana, nie istnieje”. Ikumi zagryzła wargi ze złości. Następnego dnia w szkole starała się ukryć swoje zdenerwowanie, kiedy jej wzrok błądził po uczniach, wciąż jeszcze licząc na to, że zdemaskuje tego żartownisia. ...
... Formalnie mogłaby to zgłosić na policję jako nękanie, ale wiedziała, że dyrekcji obecność policji w renomowanej szkole bardzo by się nie spodobała. Dlatego postanowiła, że musi rozwiązać ten problem sama. Tylko jak?
Postanowiła, że spróbuje jakoś sprowokować tego typka. Zmieniła trochę styl ubierania, zaczęła nosić nieco krótsze spódniczki, obserwując, czyją uwagę to zwróci. Początkowo wszystko było jak dawniej. Aż w końcu, pewnego dnia, kiedy lekcje skończyły się dość późno, a Ikumi wracała do domu, poczuła, że od momentu wyjścia ze szkoły czuje nadal na sobie ten wzrok. Każda kobieta przestraszyłaby się, czując, że ma za plecami kogoś, kto ją śledzi, ale Ikumi poczuła dreszcz triumfu. Czyżby się udało? Zaraz potem przyszła jednak świadomość lęku. Kim mógł być ten facet? A jeśli to jakiś niebezpieczny świr?
Niespodziewanie poczuła wibracje telefonu komórkowego. Wyjęła go z torebki i otworzyła. Na ekranie pojawił się SMS. Otworzyła go. „Skręć w następną uliczkę w lewo i idź przed siebie, aż dojdziesz do numeru 14”. Zatrzymała się, zaskoczona i obejrzała za siebie. Nie było nikogo, jeśli ją śledził, to zdążył się skryć. Jeszcze raz spojrzała na telefon. Mogła to zignorować i wrócić do domu, ale z drugiej strony, to była jednak szansa złapania tego typka. Dlatego wstecznie zrobiła, co mówiła wiadomość. Skręciła i ruszyła przed siebie, patrząc na numery przy domach. Zatrzymała się przy starym, obdrapanym, trzypiętrowym budynku, na którym wisiała tabliczka z numerem 13. Chwilę ...