Karkonosze cz. 3
Data: 20.11.2021,
Kategorie:
Brutalny sex
Autor: Albastor
... nabrzmiałego kutasa do swojego płaskiego łona. Nie pozostałem jej dłużny i moje ręce zaczęły tez pieścić jej jędrne pośladki, przez cieniutki materiał rajstop i bawełniane majteczki. Zaczęła rozpinać mi flanelową koszulę i jak już ta znalazła się na podłodze, jedyny guzik spodni. Potem tylko zamek i one też zjechały do podłogi zatrzymując się na moich kostkach. Wsunęła dłoń pod gumkę bokserek. Poczułem jak obejmuje mojego chuja, jakby sprawdzała jego rozmiar. Widocznie jej odpowiadał bo jeszcze namiętniej zaczęła mnie całować a jej rączka zaczęła ostro pracować z góry na dół i z powrotem. Uniosłem jej bluzkę i ściągnąłem przez głowę. Duże brodawki i twarde sutki zwarły się z moimi żebrami. Rozpiąłem guzik spódniczki i ta opadła na dół. Wsunąłem dłonie pod rajstopki i zacząłem je ściągać do dołu. Moje usta dopadły do jej szyi. Potem zacząłem uginać nogi w kolanach i jak oszalały dopadłem wargami i językiem do jej cycków. Chwytałem zębami i lekko przygryzałem jej twarde już jak kamyczki sutki. Rajstopki, podobnie jak spodnie na moich, znalazły się na jej kostkach. Wplotła palce w moje włosy i popychała mi głowę niżej. Wepchnąłem język w jej śliczny pępuszek a dłońmi ściągałem białe majtki. teraz zacząłem okładać pocałunkami jej śliczny, płaski brzuszek aż wreszcie dotarłem do porośniętego bujną kępą czarnych włosków wzgórka łonowego. Wyraźnie goliła tylko pachwiny, bo cała jej pizda pokryta była tak samo jak na głowie kruczoczarnymi, kręcącymi się włosami. Pchnąłem ją w ...
... kierunku biurka. Zrozumiała w lot o co mi chodzi. Usiadła na blacie. Ściągnąłem jej całkowicie rajstopy i majtki. Rozrzuciła szeroko nogi. Zewnętrzne wargi sromowe rozchyliły się łagodnie i ukazała się długa, z obu stron osłonięta mięsistymi fałdami wystającymi na zewnątrz, widocznie bardzo często odwiedzana szpara, która aż błyszczała od obfitego śluzu, który z niej niemal kapał. Wepchnąłem język najgłębiej jak mogłem. Nie była taka słodziutka jak Ola ale też niezwykle smakowita. Językiem trącałem różowiutką żołądź łechtaczki, która wyskoczyła na jego spotkanie z codziennego ukrycia a w pizdę wepchnąłem trzy a zaraz potem cztery palce. Posuwałem ją nimi ostro. Złożyłem do środka kciuk i wepchnąłem cała dłoń. Jęknęła głośno i szerzej rozrzuciła nogi. Posuwałem ją coraz głębiej i szybciej. Soki podniecenia kapały z jej pizdy i spływały po pachwinkach na blat biurka.
- Ruchaj mnie, jeb, jak dziwkę. Uwielbiam to - krzyczała w ekstazie.
Odepchnęła lekko moją rękę i zeskoczyła z biurka. zanim zauważyłem, już kucała przede mną i chwytając w dłoń mojego chuja kierowała go do swojej buzi. Zlizała śluz z odartego ze skórki łba i zaczęła go lizać całego. Bawiła się moimi jądrami, chwytając je w usta. Wreszcie zaczęła go brać coraz głębiej do buzi. Czułem jak głowica wchodzi głęboko w jej gardło i nagle cały, niemal dwudziesto centymetrowy kutas zniknął w jej buzi. Zaczęła teraz ruszać głową a mój sztywny chuj wędrował głęboko i wychodził do połowy. Już kiedyś miałem taką kochankę, która ...