Nic zobowiązującego
Data: 30.11.2021,
Kategorie:
Hardcore,
Nastolatki
Wytryski
Autor: weroczarnowiejska
Pamiętam, że pracowałam wtedy jako kelnerka w restauracji położonej na terenie centrum handlowego. Rzeczony lokal nie był duży, a wykończenie z ciemnego drewna nadawało mu kameralny wystrój i pozwalało uciec od zgiełku otaczającego go wielkiego miasta.
Jak zawsze po zakończonej zmianie spotkałam się ze swoim szefem w niewielkiej kanciapie na tyłach. Tam oboje z reguły liczyliśmy kasę i wychodziłam sama do domu.
Tamtego dnia wszystko potoczyło się jednak zupełnie inaczej. Szef stanął za moimi plecami, a ja odruchowo się obróciłam twarzą w jego stronę. Wtedy pomimo panującego półmroku spojrzał mi głęboko w oczy. Dzięki temu niemal od razu wiedziałam czego ode mnie oczekuje. Przecież chemia, jaka powstała w tamtym momencie między nami nie mogła tak zwyczaje zniknąć, ani obejść się bez żadnych konsekwencji.
Mężczyzna stojący przede mną miał krótkie blond włosy i ostre rysy podłużnej twarzy. Trochę zbyt blisko położone siebie oczy psuły wygląd romantycznego kochanka, jednak ja już dawno wyleczyłem się z romantycznych przygód.
Zbliżyłam się więc do niego o krok. Zrobiłam to nieśmiało, a na mojej twarzy zagościła niepewność. Nasze usta bardzo szybko znalazły się na kursie kolizyjnym i nieuniknione stało się wreszcie faktem. Pocałował mnie. Najpierw ledwie musnął moje wargi. Zrobił to niby przypadkiem, jednak ja zdecydowanie bardziej stanowczo oddałam pocałunek.
Natomiast on w odpowiedzi przytulił się do mnie. Nasze następne pocałunki w jednej chwili stały się o ...
... wiele bardziej namiętne i zwyczajnie bezwstydne.
Bez słowa komentarza położył obie dłonie na moich biodrach i to był jak dla mnie wystarczający powód żebym przywarła do niego. Zrobiłam to na tyle zdecydowanie, że od razu na swoim podbrzuszu poczułam jego podniecenie. Opuściłam wtedy głowę, aby nasze usta w końcu mogły od siebie odpocząć.
Oboje oddychaliśmy miarowo i chyba dopiero teraz docierało do nas co tak właściwie zaszło. Wtedy właśnie dotarło do mnie, że mam ochotę na więcej. Nieśmiało spojrzałam w jego oczy. Dostrzegam w nich tylko i wyłącznie z trudem hamowane pożądanie.
Nieco zaskoczona cofnęłam się zalotnie. Najpierw o krok, ale gdy zobaczyłam charakterystyczny błysk w jego oku, wykonałam następne pięć do tyłu.
Oparłam się więc nie tracąc fasonu o drewniany blat niewielkiego biurka z monitorem, które stało w rogu niewielkiej kanciapy. Przez cały czas uśmiechałam się do niego uśmiechem pełnym pożądania. Celowo nawet rozszerzyłam nogi i zrobiłam to z taką gracją, jakiej zwyczajnie nie da się przeoczyć.
Moje wykonane z czarnego materiału spodnie szczelnie pokrywały każdy centymetr mojego zgrabnego ciała nadając pośladkom kształtu, który wręcz był magnesem na napiwki. Myślę nawet, że dzięki temu z całą pewnością mój ubiór musiał już wcześniej działać na niego w odpowiedni sposób. Z resztą na każdego zawsze działał, jednak nie z każdym musiałam nawiązywać jakiekolwiek relacje.
Ponieważ moja zmiana dobiegła końca miałam już na sobie biały top bez rękawów, ...