Australian Air (X)
Data: 16.12.2021,
Kategorie:
tequila,
zabawa,
Sex grupowy
Autor: Mandie
Uśmiechnął się do mnie i podniósł dłoń w geście przywitania. Patrzyłam na niego osłupiała. Życie czasami bywało naprawdę ironiczne. Widziałam jak przenosi wzrok z mojej osoby na Nickiego, który jeszcze go nie zauważył.
- Chyba mamy towarzystwo - krzyknęłam pochylając się w jego stronę.
Podniósł wzrok i napotkał się ze spojrzeniem Erica.
- Na wszystkie kluby w Melbourne musimy być akurat w tym samym. Zabawne. Chcesz zmienić miejsce?
- No coś ty, nie ważne co było między nami, jego osoba nie popsuje mi dzisiejszego wieczoru.
Nicky cmoknął mnie w usta i pociągnął na parkiet. Tak naprawdę nie byłam pewna czego się spodziewać. Wiadomo muzyka na weselach różniła się od tej w klubach, a w takich rytmach go jeszcze nie widziałam. Jednak patrzyłam jak zaczarowana. Był jak w transie. Patrzenie na niego tylko poprawiało mi humor i powoli zapominałam o tym, że obserwuje nas Eric. Nicky ruszał się wyśmienicie, każdy jego ruch był dokładnie zgrany z muzyką. To był cudowny widok. Utwierdzałam się tylko w przekonaniu, że jest wspaniałym tancerzem.
- Wiesz, że właśnie w tym momencie mam na ciebie ochotę?
- Powiem ci, że nie jesteś jedyny - odparłam, puszczając mu oczko.
Popatrzyłam prosto w jego oczy, a potem na bar w kierunku Erica i zamyśliłam się na moment.
- Nie wiem o czym myślisz, ale podoba mi się uśmiech jaki pojawia się na twojej twarzy słonko.
- Masz ochotę się zabawić? - spojrzałam na niego kokieteryjnym wzrokiem oczekując odpowiedzi.
- Ile?
- ...
... Trójka.
- Niech zgadnę - zaczął odwracając się w stronę, gdzie jeszcze przed chwilą podążał mój wzrok.
- Właśnie tak.
- Oj Mia, Mia, tego trybu nie da się wyplenić, co?
- Jak widać nie jest mi pisana słodka bajka.
Położyłam dłoń na jego umięśnionym brzuchu i zaczęłam wsłuchiwać się w muzykę wykonując kocie ruchy. Zdawałam sobie sprawę z kilku par oczu wlepionych prosto w mój tyłek, ale lubiłam kusić facetów. To było to, co wychodziło mi najlepiej. Nie licząc zabaw w łóżku. Jednak lubiłam te gry. Czasami miałam takie dni, że lądowałam z Chloe w klubie, ona już dokładnie wiedziała o co chodzi. To łowy. Chęć zaspokojenia swojego pragnienia seksu. Czułam się jak pieprzona nimfomanka i to uczucie zaczynało wracać. Moje wahania nastroju były wkurzające. Przy poprzednim załamaniu zaczęłam chodzić z Erickiem. Teraz miałam wplątać się w związek z Nickim, który i tak nie miał przyszłości. To było bez sensu. Mojego ducha nie da się usidlić, ja muszę być wolna. Obrócił mnie tyłem do siebie. Wpasowałam się w jego ciało i zamknęłam oczy, czując jego dłoń na dolnych partiach mojego brzucha. Rwałam się do tego, co chciałam zrobić, ale moje obecne nastawienie do Erica zmuszało mnie do wcześniejszego upicia. Tańcząc z Nickim zaczynałam wprowadzać się w stan podniecenia. Złapałam jego dłoń i zjechałam nią niżej. Nie byłam pewna czy jego podniecając publiczne pieszczoty, czy wręcz przeciwnie, ale postanowiłam zaryzykować. Moja muszelka zaczęła pulsować, majtki robiły się coraz ...