Jak Arletka spędziła wielkanoc 2019
Data: 26.12.2021,
Kategorie:
Anal
BDSM
Hardcore,
Autor: transmasomax
... głęboko w kiszkę. Kobieta odeszła a ja ujrzałam! Niesamowite! Małe rozwarte szeroko nogi podczepione wysoko w górze do ścianki. Ze ścianki sterczała naprężona młoda, mała, śliczna dupka. Wyżej małe sztywne i sine narządy, kutasik i jajeczka. Dupka była dosyć chuda, ale za to śliczna, w niej ziała ogromna czarno-fioletowa dziura. Ta dziura pulsowała mocno zamykając się nieco i otwierając. Kapał z niej śluz. Wszystko było zalane chyba sikami. Biedna dupka cicho skamlała. Nie patrzyłam dalej, bo teraz te kobiety zajęły się mną. Obie były duże, raczej przy kości, w średnim wieku, Miały wielkie dupy, biodra, cycke jak balony wiszące i dyndające się. Miały spore czarne sutki. Były nagie całkiem, jedynie na głowach miały pełne maski a na nogach wysokie buty na szpilkach. Jedna zaczęła oględziny mego ciała. Wtedy ujrzałam co, mam między udami. Mój kutas był jak belka, gruba, sztywna, brązowa z czerwoną kulą na szczycie. Stał pionowy, wielki i bolesny. Pod nim długi pusty worek. Odbytu nie widziałam, ale czułam jego wielkość i długość. Gdy dotykały i uciskały mi narządy i odbyt wtedy wyzwalały we mnie ostry ból zmuszając mnie do wrzasku. Coś gadały do siebie patrząc jak wykręcam ciało i wrzeszczą. Były zadowolone. Zrobiły mi kilka ogromnych lewatyw do kiszek i do pęcherza. To była straszna tortura! Musiały zastosować ogromny, dmuchany korek, bo dupa nie trzymała lewatywy. Po lewatywach obmyły moje krocze. Gdy jedna coś szukałam wśród wiszących kutasów na ścianie ta d**ga zrobiła mi ...
... zastrzyki. Nie dosyć, że grubą igłą bardzo to jeszcze głęboko! Dostałam ich kilkanaście. Dookoła kiszki odbytu, w prostatę, w każde, jako oraz serię w kutasa samego, główka i u nasady. Ten ból jest nie do opisania! Musiały mnie zakneblować tak wyłam, że im nawet przeszkadzało. Po zastrzykach zostawiły mnie wyjąca na stole i wyszły. Ból trwał. Wszystko mi pulsowało. Jednak powoli mijał. Za to pojawiło się dzikie podniecenie i żądza „róbcie i tak wszystko bardzo mocno” jak to nazywam. Teraz dopiero mój kutas, który nie jest skory do wstawania, sterczał. I OD TAMTEJ CHWILI PRZEZ CALUTKI POBYT NIE OPADAŁ ANI NA CHWILĘ! CUD! Dosłownie. No i cycki stanęły dęba. W końcu wróciły a z nimi ten facet co mnie przywiózł. Zaczęło się od tego, że facet wyruchał mnie w sposób tradycyjny a potem wysikał się mi w gardło przez ryjek w masce. Acha, zapomniałam napisać. Jak mnie wyswobodzili z maszyny do ruchania i masturbowania to miały chyba ponad litr dziwnego koloru lepkiej cieczy wydojonej z moich jaj. Dopełniły to swoimi rannymi sikami i wymieszały. Wsadziły mi rurę z lejkiem w gardło i zmusili mnie do wypicia tego koktajlu. Ależ smak! Po wyruchaniu zaczęły się tortury mojego odbytu. Najpierw była „przyjemność”. Obie nałożyły gumowe, grube rękawice, do łokci. Były one chyba specjalne, bo pokryte były na wierzchu gumowymi naroślami i jakby szpilkami. Najpier ta grubsza zabrała się za moją kiszkę. Bez ceregieli walnęła mnie w odbyt dłonią zaciśniętą w pięść i wlazła jednym ruchem głęboko prawie ...