1. niecne uczynki


    Data: 26.12.2021, Kategorie: Anal Masturbacja Pierwszy raz Autor: provence68

    Wstawał właśnie letni wakacyjny dzień. Czułem radość z budzącego się dnia i już wiedziałem ,że chcę pogrążyć się w rozkoszy poranka. Było jeszcze wcześnie .Słońce nad horyzontem dopiero zaczęło ogrzewać promieniami Ziemię. Szybko wyszedłem z domu i podążyłem w kierunku pobliskiego lasu. W drodze do celu układałem plan co muszę zrobić. Po piętnastu minutach spaceru stanąłem na skraju dobrze mi znanej ścieżki, która kończyła się niewielką polaną w środku lasu. O tej porze dnia wiedziałem , że raczej nikogo tu nie spotkam. Zresztą nikt tędy nie chodził,chyba że jesienią grzybiarze. Nie myśląc o tym zdarłem z siebie ubranie ,aby jak najszybciej być nagim. Poranne promienie słoneczne musnęły moje całkowicie wydepilowane dzień wcześniej ciało. Z kieszeni spodni wyjąłem plastikową torbę , w którą włożyłem moje ubranie. Znalazłem zagłębienie w ziemi ,ukryłem tam torbę i wszystko przykryłem gałęziami. Teraz stałem zupełnie goły trzymając w ręku beżowe damskie rajstopy zabrane z domu dla eskalacji podniecenia. Delikatnie wciągnąłem je na siebie. Mój penis zareagował i wybrzuszył materiał nylonu wokół krocza. Natychmiast poczułem podniecenie połączone z myślą, że to co robię jest nieprzyzwoite. Jednak błogość chwili sprawiła ,że odrzuciłem wszystkie przychodzące myśli. Teraz czekał mnie półgodzinny nagi spacer na polanę w cieniutkich rajstopach i członkiem w stanie wzwodu. Krocząc powoli na przód delikatny nylon ocierał raz po raz obnażoną główkę penisa a leciutkie ruchy powierza ...
    ... pieściły moje uwięzione jądra. Początkowo szedłem niepewnie rozglądając się na wszystkie strony, aż do momentu gdy nabrałem pewności,że tutaj na pewno nikogo nie ma. Podniecenie rosło z każdą chwilą,a w głowie krążyły myśli: " dotknij członka!, pomasuj go!, pieść go dłonią!, pomóż mu eksplodować!, to nie wstyd!". "Nie - nie doszedłem jeszcze do polany -jeszcze trochę". Wreszcie jest! Cicha ,spokojna, niewielka ze złamanym drzewem po prawej stronie, oddalona o około dwa kilometry od miejsca gdzie schowałem ubrania. Polana i ja, nagi pośrodku, z półgodzinnym wzwodem , w damskich nylonowych rajstopach. Każdy kto by mnie wtedy zobaczył uznał by mnie za zboczeńca i gwałciciela. Myślałem o tym jak dobrze jest być tu nagim i chodzić sobie bez żadnego skrępowania w zgodzie z naturą . Było bardzo przyjemnie, beztrosko i czułem się wyzwolony! Jednak ciało pragnęło zaspokojenia. Moje jądra zaczęły już pobolewać nakłaniając do natychmiastowego opróżnienia. W tym stanie jestem gotowy zrobić wszystko,czego ode mnie zażądają choćby to były rzeczy brudne i nieprzyzwoite ! Oczywiście w dziedzinie seksu .Uwielbiam przedłużać tę cudowną chwilę . Mój mózg się wyłącza, a krew wypełnia genitalia. Ile wytrzymam? Nie wiem. Jestem w mocnym podnieceniu już długo. Wiem tylko ,że tego nie uniknę i będę musiał się spuścić ,ale pragnę by ten stan umysłu trwał jak najdłużej. Spojrzałem na swoje krocze. Nylon nadal odstawał od ciała ale w miejscu kontaktu z członkiem był trochę mokry. Widać było,że materiał ...
«123»