niecne uczynki
Data: 26.12.2021,
Kategorie:
Anal
Masturbacja
Pierwszy raz
Autor: provence68
... genetyczny w połączeni ze śluzem penisa niewątpliwie szuka wyjścia. Złapałem członek i zsunąłem paletek z żołądzia ku przodowi aby go chronił . Mój penis był bardzo twardy a na jego końcu pojawiła się lubieżna błyszcząca kropelka, połączenie wszystkiego co składa się na męski wytrysk. Włożyłem palec w napletek i zagarnąłem lepki śluz ,który szubko powędrował w moje usta. To był smak miłości! Delikatny ,lekki, zmysłowy, pożądliwy, upojny, wyuzdany , wyczekiwany i nieprzyzwoity. Smak nie zmącony jeszcze białą falą plemników. Fala gorąca uderzyła do mózgu ,który natychmiast nakazał się masturbować. Aby przedłużyć stan podniecenia zacząłem chodzić po polanie. Podszedłem do zwalonego drzewa. Jego kora była raczej gładka a szerokość pnia na tyle duża, że można się było na nim położyć. Usiadłem na nim jak jeździec na koniu, czując że jądra podwinęły się pod pośladki. Mimowolnie moje uda objęły konar a tułów docisnął worek mosznowy do zdrewniałej łodygi. Zacząłem rytmicznie poruszać biodrami w przód i tył trąc jądrami po korze , a uniesione pośladki ku górze mocno rozchyliły się samoistnie ukazując mój anal promieniom słonecznym, osłonięty tylko cieniutkim materiałem. Zrobiło się jeszcze przyjemniej i bezwstydnie. Cudowne ciepło ogrzewało moją dziurkę od tyłu. Przez głowę przebiegła myśl żeby coś tam włożyć. Nie miałem niczego. Zsunąłem gumkę rajstop z pośladków i nagi odbyt ukazał się światu w całej okazałości. Dotyk i masowanie palcem, sprawiało mi przyjemność. Był miękki ...
... ,delikatny ,lekko pomarszczony i pragnął natychmiastowego wypełnienia. Wsunąłem do środka środkowy palec dłoni. Został otulony ciepłotą wewnętrznych tkanek i lekkim uściskiem wejścia. Powolutku ruchem posuwisto zwrotnym penetrowałem moją dziurkę. Nie stawiała oporu ,a wręcz przeciwnie poluźniała i rozszerzała się coraz bardziej. Czułem, że tak dłużej nie wytrzymam, chwila szczytowania nadchodziła. Jeszcze kilka ruchów i mocno zgiąłem palec we wnętrzu ciała zakrzywiając go do środka. Natychmiast całym ciałem targnął skurcz pożądania i rozkoszy. Na kilka sekund straciłem kontakt z rzeczywistością, a z ust wydarł się okrzyk. Zrozumiałem ,że ucisnąłem gruczoł prostaty. Z penisa pociekła niewielka cieniutka strużka białej substancji. Chciałem ją zlizać językiem by tylko poczuć jej smak i zapach. W tym stanie nie mogłem już się kontrolować. Oddech był krótki, serce kołatało, członek był napęczniały a jądra nie miłosiernie bolały i opuchły. Nie chciałem już dłużej czekać . Odchyliłem się do tyłu i usiadłem. Rajstopy po wewnętrznej stronie ud puściły "oczka" w skutek tarcia o nierówności kory. Zsunąłem się z konaru i chwyciłem mocno nylon oburącz na podbrzuszu. Jednym ruchem rąk na zewnątrz rozerwałem delikatny materiał. Uwolniony mokry narząd natychmiast wyskoczył na zewnątrz. Pozostałość rajstop ściągnąłem do połowy ud i położyłem się na konarze na plecach. Stopy oparłem o podłoże a biodra uniosłem najwyżej jak potrafiłem do góry , aby zbliżyć prącie do twarzy. Kilka szybkich ruchów dłonią ...