Lato z siostrą
Data: 27.12.2021,
Kategorie:
Incest
Nastolatki
Pierwszy raz
Podglądanie
Autor: Pistasio
... zabawę. Dużo rzadziej grywaliśmy już w karty i inne gry, bo po prostu znaleźliśmy ciekawszą rozrywkę. Na początku Natalia była cicha i zamknięta w sobie, jakby ciągle miała jakieś wyrzuty sumienia, ale dość szybko jej to przeszło i dogadzanie sobie nawzajem stało się dla nas normalną czynnością na porządku dziennym.
Pewnego gorącego popołudnia, kilka dni przed końcem wakacji, leżałem na swojej nagiej siostrze. Miała na sobie tylko majtki, ja nie miałem nic, ocieraliśmy się o siebie przez materiał jej majteczek i obmacywaliśmy się łapczywie. Leżeliśmy w trawie pod drzewkiem na środku pola, daleko od domu i od jakichkolwiek ludzi. Drzewo rzucało na nas przyjemny cień. Wszystko było wspaniale, tylko czułem jakiś dziwny niedosyt, mimo że miałem teraz do dyspozycji calutkie ciało swojej siostry. Całowałem i przygryzałem jej piersi, ramiona, szyję, ale pragnąłem jej więcej i więcej. Początkowo wystarczało mi lekko się o nią otrzeć i zaraz się spuszczałem, ale z każdym dniem pożądałem jej coraz bardziej, potrzebowałem coraz więcej... Teraz już nie mogłem wytrzymać tego podniecenia, podniosłem się, klęknąłem pomiędzy jej nogami i zacząłem ściągać jej majtki. Nie przeciwstawiała się, myślała, że chcę jak zwykle wylizać jej cipkę albo poruchać ją trochę palcem, ale tym razem nie taki był mój zamiar. Odrzuciwszy majteczki na bok w trawę, przyjrzałem się lśniącemu łonu. Było mokre i gładkie. Natalka, odkąd uzyskałem stały dostęp do jej cipki, zaczęła ją sobie golić, bo chyba ...
... krępowała się mieć zarośniętą. Przyłożyłem do niej głowicę swojego nabrzmiałego chuja i zacząłem przesuwać nią w górę i w dół wzdłuż śliskiej szczelinki.
– Co ty robisz? – spytała zaniepokojona Natalka.
Dotąd jeszcze nigdy nie stykaliśmy się bezpośrednio narządami. Dogadzaliśmy sobie wzajemnie rękoma, ustami, ocieraliśmy się przez bieliznę, ale nic więcej.
– Ciii – wydyszałem. – Spokojnie...
W końcu musiał być ten pierwszy raz. Trzymając w dłoni fiuta naprowadzonego na siostrzaną dziurkę, położyłem się znowu na Natalce, podpierając się nad nią jedną ręką. Zacząłem napierać biodrami w dół.
– Nie, przestań – protestowała nieśmiało Natalka.
– Cichutko... – uspokajałem ją.
Czułem, że moja żołądź już w niej jest. Zacząłem głaskać siostrę po policzku, potem całować jej przestraszoną twarz, jednocześnie ciągle się obniżając. Z jednej strony niby protestowała, ale z drugiej rozchyliła nogi jeszcze szerzej.
– A nie zajdę w ciążę? – spytała drżącym głosem, godząc się w końcu z tym, co nieuniknione.
– Spokojnie... Wszystko będzie dobrze... – sapałem jej w twarz.
– Ale powiedz, nie zajdę?
Byłem w niej już do połowy.
– Nie. Nie zajdziesz – powiedziałem uspokajającym głosem.
– Na pewno? – nie dawała za wygraną.
– Na pewno.
Nie miałem oczywiście żadnej pewności, ale nie obchodziło mnie w tamtym momencie nic oprócz ugaszenia pragnienia w siostrzanej cipce. Natalka złapała mnie za pośladki i przyciągnęła do siebie, unosząc jednocześnie swoje biodra. ...