Lato z siostrą
Data: 27.12.2021,
Kategorie:
Incest
Nastolatki
Pierwszy raz
Podglądanie
Autor: Pistasio
... przez to skrępowana. Dziadek zaczął narzekać, że przez ten deszcz nie może skosić zboża, potem zaproponował mi, że kiedy już będzie kosić, to będę mógł pojeździć z nim kombajnem. Spróbowałem udawać, że się cieszę, ale zupełnie mnie to teraz nie obchodziło.
Kiedy Natalka zjadła, zepchnęła moją rękę ze swojej nogi, odniosła talerz i podziękowała.
– Zmieńże dziecko tą sukienkę, nie mogę patrzeć jak w niej po domu chodzisz, przecież to szkoda – narzekała babcia, kiedy Natalka wychodziła z kuchni.
– Dobrze, zaraz się przebiorę – powiedziała, przewracając ze zniecierpliwieniem oczami.
Czym prędzej dokończyłem posiłek, również podziękowałem i poszedłem do pokoju. Za nic nie chciałem przegapić momentu, kiedy Natalka będzie się przebierała.
Wszedłem do pokoju, siostra stała nieruchomo w głębi, miała poważną minę, patrzyła na mnie. Ciągle była w sukience. Widząc mnie, zaczęła wolno rozpinać guziczki przy jej kołnierzyku.
– Zamknij drzwi – powiedziała cicho.
Zamknąłem. Odwróciła się tyłem.
– Podejdź – poprosiła.
Zbliżyłem się i stanąłem za nią. Wygięła rękę za siebie i wskazała zameczek swojej sukienki, który znajdował się na plecach.
– Pomożesz mi to rozpiąć? – spytała, chociaż nigdy dotąd nie potrzebowała pomocy z tym zameczkiem.
– Daj.
Złapałem za zamek i nieśpiesznie zacząłem go rozpinać. Serce biło mi coraz mocniej. Patrzyłem na odsłaniające się plecy Natalki i znowu się podniecałem. Stałem tak blisko, że czułem zapach jej włosów. Była tylko ...
... troszeczkę niższa ode mnie, jak na piętnastoletnią dziewczynę była raczej wysoka. I szczupła. Jej tyłeczek troszkę odstawał i prawie stykałem się z nim kroczem.
– Już – wydyszałem w jej szyję.
– Dzięki – powiedziała i chwyciła dłońmi za rozpięty już kołnierzyk swojej sukienki.
Zaczęła ściągać ją przez głowę. Wciąż stała tuż przede mną, nie odsunęła się ani trochę, żeby mieć więcej miejsca. Też się nie ruszyłem. Po chwili została w samych majtkach, rajstopach i staniku. Kątem oka zerknęła za siebie, jakby chcąc się upewnić, czy ciągle za nią stoję. Przed nami stał fotel. Pochyliła się nad nim, wypinając pupę. Dotknęła mnie nią. Aż przeszyło mnie przyjemne mrowienie w kroku. Zaczęła składać na fotelu swoją sukienkę, nucąc coś przy tym cichutko. Poruszała się przy tym w taki sposób, że jej pupa drażniła mojego członka. Zrobiłem kroczek do przodu, przyciskając się do niej mocniej. Położyłem dłonie na jej biodrach i głaskałem lekko, rozkoszując się tym zetknięciem z siostrzanym tyłkiem. Dosyć długo i bardzo dokładnie składała tą swoją sukienkę, ocierając się przy tym o moje twarde krocze. Jak gdyby w ogóle nie zwracała na mnie uwagi. Robiło mi się od tego coraz przyjemniej. W końcu Natalka wyprostowała się powoli. Zsunęła sobie rajstopy na kolana i ponownie przywarła do mnie pupą, teraz okrytą jedynie cienkim materiałem tych swoich majtek w dziecinne kropeczki. Przestała nucić, nie odezwała się ani słowem, nawet na mnie nie spojrzała, tylko złapała moją dłoń, którą macałem ...