Historia utraty dziewictwa
Data: 10.08.2019,
Kategorie:
Lesbijki
Pierwszy raz
wspomnienia,
Nastolatki
namiętność,
Autor: paty_128
... iglasty, poszłyśmy tam. Kiedyś już w nim byłyśmy na spacerze. Chodziłyśmy, ścigałyśmy się, parodiowałyśmy różne sceny ze „Zmierzchu”. Usiadłyśmy na płacie zielonej trawy by odpocząć, wtedy rozpoczęła się nasza rozmowa o pierwszym razie. Położyłam się i patrząc w przedzierające się przez gałęzie niebo, zastanawiałam się nad tym wszystkim. Anna poszła w moje ślady, zapadła cisza. Po chwili pocałowała mnie w policzek, i widząc, że się uśmiechnęłam, pocałowała mnie w usta. Raz, drugi, trzeci... Zaczęłyśmy się namiętnie całować, położyła się na mnie. Ja prowokacyjnie rozchyliłam nogi, zamruczała cicho i spojrzała mi w oczy, pytając, czy na pierwszy raz bym chciała jakąś sex- zabawkę. Odpowiedziałam, że tak, że nie widzę przeszkód. Dodałam, że „to nam ułatwi sprawę”.
Czy teraz chodziło jej o ten fragment rozmowy?
- Pamiętam.
- W takim razie mam coś dla nas... - Wyszła naga do przedpokoju, po chwili wróciła z jakimś czarnym nic nieprzypominającym kształtem w ręce. – Kiedy mówiłam, że nie dam ci zasnąć, nie kłamałam.
Uklękła między moimi nogami. Teraz, z bliska widziałam, że kupiła obustronnego strap- on- a na pasku. To tylko podwyższyło poziom mojego podniecenia. Włożyła w siebie jedną z wystających części i zapięła pasek. Wyglądała seksownie ze sztucznym członkiem zapiętym na pasku...
- Tobie też da orgazm, prawda? – Zapytałam, przypominając sobie jeden z lesbijskich filmików porno.
- Pewnie. Kiedy ty mnie będziesz posuwać, poczujesz. Ten fragment, który mam w ...
... sobie, podobno dobrze stymuluje punkt G. Ale dosyć teorii, czas na praktykę, kochanie. Chcesz tego?
- Tak, bardzo. Dziękuję za spełnienie mojej małej fantazji. – Powiedziałam z uśmiechem.
- Naszej fantazji. Też mi się to marzyło... - Poprawiła mnie, po czym oparła czubek zabawki na dziurce, przesuwając się między płatkami do perełki. Była skupiona nad tą czynnością, nie odrywała wzroku od mojego krocza. Poczułam się jakoś pewniej.
Po chwili jednak spojrzała na mnie, czekając na pozwolenie. Skinęłam lekko głową na „tak” i poczułam, że wsuwa we mnie członka. Wyobraźnia podsuwała mi obrazy z różnych perspektyw – wnikający czarny członek w niedawno rozdziewiczoną szparkę, wnętrze szczelnie zamykające się na nim, ustępujące pod jego naporem. Zatrzymała się na chwilę, cofnęła biodra i powtórzyła ruch. Pochyliła się, jej usta wylądowały na mojej piersi, wchłaniając sutek. Przymknęłam oczy i rozkoszowałam się doznaniami płynącymi z jej pieszczot teraz zarówno z zewnątrz, jak i z wnętrza. Nie odrywając się od mojej skóry, powędrowała ustami do mojej szyi i muskając ją, zapytała:
- Dobrze ci?
- Wiesz, że tak. Nie gadaj tyle, rób swoje. – zaśmiałyśmy się cicho.
Na znak jej posłuszeństwa wobec mnie, ruchy jej bioder nabrały tempa i siły. Wsunęłam palce w jej włosy, chciałam ją mieć jeszcze bliżej siebie. Cichy oddech powoli zmieniał się w sapanie, ciche jęki stawały się coraz bardziej słyszalne, ciała się o siebie ocierały. Przyjemność rosła, początkowo powoli, teraz już w ...